Robiąc delikatny offtop, chciałem wam zwrócić uwagę na pewną rzecz, mianowicie nie którzy wędkarze, zwłaszcza nocni, kupują gaz do obrony.
Niestety, mało kto zwraca uwagę na pewien niuans. Mamy dwa rodzaje gazów, w spraju i w żelu.
Pierwszy z nich to te najtańsze i te zdecydowanie odradzam. A drugie z kolei polecam, chodź ich cena oscyluje w granicach 100 złotych. Dlaczego? Bo można ich bezpiecznie używać w otwartej przestrzeni, bez ryzyka dostania swoim własnym gazem w twarz, w przypadku wiatru w oczy. Dodatkowo ten gaz działa w sposób przylepiajacy się do ciała, i ma zazwyczaj dużo mocniejsze działanie niż spray.
Niestety, każdorazowo użycie takiego sprzętu, nawet w obronie własnej, trzeba zgłosić na Policji, a poszkodowanemu musi być udzielona pomoc w skrajnych przypadkach.
Ale co potrafi gaz w żelu miałem okazję się kiedys przekonać na własnej skórze i oczach, chodź akurat nie z moje winy

w każdym razie ból skóry jest nie do zniesienia, i naprawdę jest to świetna broń, co najważniejsze leglna.

PS dla Pan gaz w żelu też jest idealny, bo można go używać w windzie, klatce schodowej, itp itd. W tych czasach gadżet równie obowiązkowy co szminka w torebce
