Autor Wątek: Uniwersalny podbierak ok. 3 metry, budżet 200 zł  (Przeczytany 4198 razy)

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 533
Odp: Uniwersalny podbierak ok. 3 metry, budżet 200 zł
« Odpowiedź #15 dnia: 23.12.2018, 00:35 »
Ad. 1
Tak, mamy problem. Ale zależy on wyłącznie od bonusa ;) Nawet niewielkim koszem da się podebrać średnią rybę, jednak nie będzie to tak łatwe i komfortowe jak w większym koszu. Przy wielkim bonusie może okazać się niewykonalne. Ja zazwyczaj nastawiam się na konkretne ryby - np płotki, albo karpie, i  pod to zabieram sprzęt. Bonusy zdarzają się rzadko, i tak np przy łowieniu płotek czy leszczy nie trafiłem jeszcze nic, co by mnie swoją "bonusowatością" wyrwało z butów. Ot jakiś karp potrafił się trafić, tak 3, może czasem 4 kg. A jak łowię grubiej, i na większe przynęty, to wtedy i sprzęt skaluję odpowiednio. Stąd mimo potencjalnego ryzyka problemów z podebraniem, ja bym poszedł w dwa kosze. Kiedyś jeszcze stosowałem patent z szybkozłączkami koruma - mogłem przepiąć w razie potrzeby większy kosz na sztycę mając już rybę na kiju, bez większego problemu.

Ad. 2
Parkowanie ryby w podbieraku - to jest wprowadzenie jej do kosza podbieraka na koniec holu ;)

Offline S76

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 229
  • Reputacja: 59
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Uniwersalny podbierak ok. 3 metry, budżet 200 zł
« Odpowiedź #16 dnia: 23.12.2018, 14:12 »
Element końcowy z gwintem do mocowania kosza, odkleił się od sztycy i kosz z tym elementem oraz rybą został w wodzie, a ja z resztą sztycy na brzegu.

Coś jest na rzeczy z tymi sztycami. Posiadam takową sztycę (Jaxon 2,3 m) od kilku miesięcy i miałem dokładnie taki sam przypadek. Na szczęście elementy "rozeszły się" na brzegu, nie straciłem ryby ani kosza z gwintowaną końcówką. Z uwagi na niewielką wartość nie chciało mi się tego reklamować i przykleiłem końcówkę do sztycy dwuskładnikowym klejem epoksydowym i teraz trzyma jak trzeba.

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 402
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Uniwersalny podbierak ok. 3 metry, budżet 200 zł
« Odpowiedź #17 dnia: 23.12.2018, 18:03 »
Miewałem takie przygody w kilku podbierakach ale zawsze było to skutkiem kilkuletniego używania.  Przydarzyło mi się to nawet w drogiej wyczynowej sztycy 4,2m Mavera.  Połączenie metalu z włóknem "pracuje" a klej z czasem kruszeje.  Nauczyłem się to sprawdzać od czasu do czasu podczas dokręcania kosza.  W nowej sztycy nawet najtańszej nie powinno się to zdarzyć.

Miałem jeszcze kilkakrotnie inną przygodę. Polne myszy pogryzły mi siatkę śmierdzącą rybim śluzem.  Staram się nie kłaść podbieraka siatką na ziemi ale czasem w ferworze walki mi się to zdarzy.  ::)
Wiesiek