Autor Wątek: Ciężki feeder, brzanówka czy lekka karpiówka na Narew k. Serocka  (Przeczytany 2941 razy)

Offline tstg

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 578
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowie, bo lubię :)
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Witam Panów.

Pomimo przeszukania forum i pewnych wskazówek, które uzyskałem z treści innych postów, postanowiłem założyć oddzielny temat.

Generalnie wędkuje pickerem. Poszukuję sprzętu do łowienia na grunt w rzece. Może są koledzy na forum z okolicy, którzy mi coś doradzą. Absolutnie nie mam doświadczenia łowienia w rzece i chcę od czegoś zacząć.

Miejsce - Rzeka Narew/Bug, okolice Serocka czyli bardzo szeroka rzeka i praktyczne wejście do Zegrza.

Dokładne miejsce:) - chciałbym łowić w pełnym nurcie. Do łowienia między główkami (których tam raczej mało lub wcale) mam feeder do 100g.

Wymagania - Tak jak pisałem doświadczenie zerowe, ale domyślam się, że do dalekich wyrzutów wymagane jest minimum 150 gr wyrzutu i 3,9 lub więcej długości.

Sposób łowienia I tutaj jest najciekawsze. Generalnie potrzebuję wędki, tak abym nie musiał gapić się w szczytówkę:) Powód? Przyjazd z rodziną, zarzut wędki i "obsługa rodzinki" :) Taki sposób łowienia będzie najczęstszy. Gdybym miał jeździć sam, to bym poszedł od razu w zwykły feeder. Tutaj, raczej posiłkowałbym się sygnalizatorem. Albo nie wiem, dzwonek na szczytówce?:)

Co chcę łowić cokolwiek :) rosówka, czerowny, biały, groch itp.

Budżet ok. 300 zł.

Myślałem nad trzema typami wędek
- ciężki feeder
- wędka typu barbel
- karpiówka?

Dzięki za jakieś sugestie :)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
W przeszłości często bywałem na rybach w okolicach Serocka głównie wędkowałem na Narwi. Najczęściej siadałem przed mostem w kierunku Wyszkowa. Schodząc w dół po lewej stronie jest główka na której stawiałem feedery. I tutaj się zgodzę bo w zależności od stanu wody trzeba było dobrać koszyki. Zawsze jednak nie dawałem mniejszych niż 100g ale i  zdarzało się że i 40-60g tylko wtedy gdy siadałem na końcu główki. Cięższe zestawy wyrzucałem w nurt rzeki i tam najczęściej trafiał się leszcz i to dość często ten duży. Zestawy lżejsze leciały w górę rzeki gdzie uciąg jest mniejszy. W tym miejscu już dawno nie bylem i na chwile obecna nie wiem jak tam jest jednak w mojej ocenie to stawiał bym na  ciężki feeder bo zawsze możesz użyć lżejszych koszyków przesuwając się w kierunku końca główki. Co do sposobu łowienia to niestety nie jest to dobre miejsce na wypad z rodziną raczej z kolegami bo zawsze możesz być im lub oni tobie pomocni. Miejsca nie jest dużo i wydaje mi się że w 3-4 osoby spokojnie się tam można zmieścić z dużym luzem.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Obstawiałbym raczej między feederem a brzanówką ;),próbowałem kiedyś karpiówką łowić na Wiśle z dzwonkiem, i nie bardzo mi się to widziało :facepalm:

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Pooglądaj  kanał "wędkarstwo Francuskie" na YouTube .Seba łowi na ciężkie feedery ale karpówkę chyba też widziałem u niego.

Online warcianin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 523
  • Reputacja: 39
Nie wiem jaki uciag jest na tym łowisku ale u mnie na warcie w prostym głównym nurcie koszyki 100g lądują ld razu  przy brzegu tak znosi je nurt a wlasnie tam łowie duże leszcze wiec jedynym rozwiazaniem był zakup tyczki i łowienie zestawem 60g na stopa
Konrad

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Aby zminimalizować uciąg, można łowić pod kątem, co sprawia, że robiąc łuk mamy nawet o połowę mniejszy ciężar. Ja łowiłem na mocno podniesionym Trencie kilka razy i dawałem radę bez problemu, wyzwaniem jest płynące zielsko co się wiesza i ciągnie zestaw. Jestem pewny, że na Wiśle, Bugu czy Narwi da się łowić koszykami. Mając takie Mikado 150 gramów chociażby i zarzucając pod kątem, można stawić czoło naprawde silnej rzece, płynącej bardzo szybko.

Są też inne wyjścia - łowić z główki, co daje nam podobne zalety jak łowienie 'pod kątem' lub szukanie miejsca, gdzie rzeka jest szersza. Tam ona zwalnia i spokojnie można tam łowić.

Co do takiego łowienia - to polecam mocne brzanówki (od 2 lb) lub ciężkie feedery. Oczywiście pytanie trzeba zadać co chcemy łowić. Jak spore leszcze, to wszystko w porządku,. Ważne aby zestaw robić samozacinający (przy łuku i tak będzie sam zacinał), najlepiej bez żadnych skrętek i pętli. Ryba sama się zatnie. Problemem może być hol, dlatego kij musi być mocny. Brzanówki mają ten plus, że są giętkie i mają amortyzację, czego nie muszą miec feedery, które sa sztywniejsze. Leszcz to ryba 'trzęsąca' łbem i łatwo się może wyczepiać. Nie polecam żadnych gum, ponieważ rzeki to zaczepy, a mając gumę wkomponowana w zestaw będziemy skazani na dojeżdżanie przy zaczepie w maksymalny sposób kołowrotka lub wędki.
Lucjan

Offline tstg

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 578
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowie, bo lubię :)
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
No dobra. Korum Barbel to jednak 400 zł. A feeder, czy 150 g wystarczy czy trzeba wchodzić w cięższe wersje np. Mikado Excellence do 180 gr?

Dzięki za informacje.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Myślę, że feeder 3,9 m do 150 g ogarnie twoje potrzeby ;)