Dokładnie tak.
Łożysko oporowe Daiwy czy Shimano bardzo rzadko ulega awariom. Problem to zazwyczaj smar/olej lub woda. I to nie tylko ta, która dostanie się do środka poprzez kąpiel w stawie, ale też ta z deszczu lub skraplająca się na elementach.
W zależności od konstrukcji olej może dostać się do łożyska także spływając po osi głównej, lub też smar może przenieść się z pinionu „w górę”, wypychany przez napęd. Do tego pojawiać się mogą problemy z uszczelnieniem MagSealed, a w zasadzie zbyt dużą ilością ferrofluidu, który spływa po tulei wewnętrznej łożyska.
Wymyć i wysuszyć wszystko, na elementy tylko delikatny „olejowy film” i raczej powinno wrócić do normy.