Autor Wątek: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?  (Przeczytany 12195 razy)

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 965
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #75 dnia: 25.05.2020, 17:31 »
Panowie, kiedy ostatnio byliście na "zwykłym"PZW?
Michał, jestem praktycznie co weekend nad Siemianówką, zwykłe PZW. :)
Widuję ludzi łowiących najtańszymi teleskopami, widuję również łodzie o wartości luksusowych samochodów. Łódki zanętowej nie widziałem, może dlatego, że nęcenie w taki sposób jest zabronione. :)
Używam  czasami bardzo taniego  krótkiego teleskopu łowiąc z łódki wśród trzcin. Nie wyobrażam sobie machania batem lub matchówką.
Łowię również spinningami kosztującymi sporo pieniędzy.
Prawda jest taka, że każdy łowi czym chce. :)
Adam

Offline Krisss

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 210
  • Reputacja: 85
  • Lokalizacja: Rzeszów
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #76 dnia: 25.05.2020, 17:38 »
Ilość wątków o kijach do takiej a takiej techniki jest u nas olbrzymia. Dlaczego? Bo ludzie szukają tego dla siebie. Dlaczego nie polegają na katalogach firm? :)
Teraz sobie zażartowałeś :P

A co można znaleźć w takim katalogu o kołowrotku? Wagę, przełożenie, ilość łożysk, pojemność szpuli, czasem nawój (nie zawsze) i czy ma w komplecie szpulę zapasową. Średnica szpuli? Brak, a to dość istotna informacja. Rodzaj klipa? Brak (czasem w krasomówczym opisie coś uda się przemycić).
Oczywiście pojemność szpuli jest podana dla jakiejś abstrakcyjnej wartości typu 150/0,43 przy kołowrotku 6000 znamienitej firmy nadającym się do ciężkiego spinningu lub feedera. Kur..a, kogo obchodzi żyłka 0,43 przy takim kołowrotku? Po co te zagadki? Nie można napisać 270 metrów 0,25?
Jest za to opis o niewiarygodnie cichej i gładkiej pracy, potężnej mocy i o tym, że to absolutna nowość i cud techniki. Opis jest z grubsza taki sam dla kołowrotka za 100 zł jaki i dla tego za 1000 zł. Potęga napędu dotyczy i modelu 2000 i tego 6000.

Przy wędkach? Potężna moc w dolniku, pewne dalekie i precyzyjne rzuty ale polecny również do łowienia na krótkim dystansie, sprawdzi się na każdym łowisku, idealny do łowienia płoci. leszczy, amurów i karpi. I to prawie przy każdym kiju od 240/35 do 390/150. Wielkość pierwszej przelotki? Odległość przelotki od kołowrotka, średnica przelotek na szczytówce? Kogo to interesuje, przecież to nieistotne parametry. Ważne, że to węgiel HXV milion pińcet sto dziewincet o krzyżowo-poprzecznym splocie powstający specjalnie na potrzeby tej serii wędek. I od razu wszystko jasne dla każdego Janusza wędkarstwa chcącego kupić feedera za 300 zł.
Do tego te wartości cw. coraz częściej wyssane z palca skoro jedna 150 g zaczyna płakać przy podajniku 60 g a druga zaczyna się budzić dopiero przy 70 g.

Moim zdaniem szkoda to w ogóle czytać i warto tylko spojrzeć na podstawowe technikalia. A co ten kij czy kołowrotek wart, to albo trzeba sprawdzić na sobie albo polegać na pomocnych opiniach kolegów. I stąd ta masa pytań.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #77 dnia: 25.05.2020, 19:05 »
Pomyśleć, że gość tylko wstawił zdjęcia podpórki za 10 zł i zapytał, czy tak ma być. Brakuje tylko, k...a, Roty i hymnu. Ciekawy temat z niczego, fakt.
Jacek

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #78 dnia: 25.05.2020, 19:25 »
Pomyśleć, że gość tylko wstawił zdjęcia podpórki za 10 zł i zapytał, czy tak ma być. Brakuje tylko, k...a, Roty i hymnu. Ciekawy temat z niczego, fakt.

Przynajmniej jest ruch w interesie choć nie wiem czy przebije koronawirusa 😀
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #79 dnia: 25.05.2020, 19:27 »
Może przebić.
Jacek

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #80 dnia: 25.05.2020, 19:35 »
39 stron

Musiałby złożyć reklamacje i dostać odpowiedz odmowna ze wskazaniem na winę kupującego, który to świadomie zepsuł sprzęt wysokiej jakości lub rozpocząć batalie o kradzież patentu, inaczej nie widzę tego
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #81 dnia: 25.05.2020, 19:47 »
Cierpliwości. Lucjan napisał tutaj tyle, ile nigdzie nie napisał, a dopiero się rozgrzewa, więc nikt nie jest w stanie wyrokować przyszłości tego wątku.
Jacek

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #82 dnia: 25.05.2020, 20:04 »
A tak z czystej ciekawości zapytam Drapieźnik sprzedał cały zapas rzeczowej podróby :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #83 dnia: 26.05.2020, 08:55 »
Ilość wątków o kijach do takiej a takiej techniki jest u nas olbrzymia. Dlaczego? Bo ludzie szukają tego dla siebie. Dlaczego nie polegają na katalogach firm? :)
Teraz sobie zażartowałeś :P

A co można znaleźć w takim katalogu o kołowrotku? Wagę, przełożenie, ilość łożysk, pojemność szpuli, czasem nawój (nie zawsze) i czy ma w komplecie szpulę zapasową. Średnica szpuli? Brak, a to dość istotna informacja. Rodzaj klipa? Brak (czasem w krasomówczym opisie coś uda się przemycić).
Oczywiście pojemność szpuli jest podana dla jakiejś abstrakcyjnej wartości typu 150/0,43 przy kołowrotku 6000 znamienitej firmy nadającym się do ciężkiego spinningu lub feedera. Kur..a, kogo obchodzi żyłka 0,43 przy takim kołowrotku? Po co te zagadki? Nie można napisać 270 metrów 0,25?

Nie do końca sobie zażartowałem. W innych krajach wędkarze raczej rozumieją rzeczy związane z kołowrotkami, choć nie wszyscy. Jednak brakuje informacji bardziej konkretnych. Na przykład do czego taki kołowrotek jest najlepszy, jakie gatunki się dobrze na niego łowi, z jakimi kijami łączy. Robią to często wędkarze którzy w artykułach lub filmach na YT pokazują jak i czym łowią. W polskich realiach, gdzie wiedzy jest znacznie mniej, dodawałbym opis szczególnie prosty i radziłbym co 'dalej'. Przecież teraz jest i tak wesoło, bo często same firmy nie informują o nowych produktach wiele. Zerknijcie na stronę Daiwy czy Shimano, wiele kręciołów czy kijów posiada minimalistyczne opisy, trzeba się domyślać co i jak.

Takiej wiedzy właśnie brakuje. Polecam jednak katalogi grupy Preston, tam często jest pokazane wszystko, co i jak. Zwłaszcza Sonubaits jest tu dobry oraz Korum. Kto miał ich katalogi ten wie o czym mowa :)

Oczywiście nie chodzi o to, aby robić z katalogu jakieś opasłe tomisko ale aby dotrzeć do wędkarzy. W takim UK wiele robią właściciele sklepów, którzy są chodzącymi encyklopediami i zawsze praktycznie pomogą z wyborem. U nas wielu sprzedawców nie łowi nawet ryb, więc ma wiedzę tylko jako sprzedawca, czego się tam nauczyli przez lata.

Gdybym pracował w jakimś Kongerze czy Mikado, to właśnie robiłbym wszystko aby wyjaśniać jak najwięcej wędkarzom, tak aby nakierowywać ich na konkretne produkty. Wolałbym aby nie szukali odpowiedzi na pytania na forach wędkarskich, ale znajdywali je w katalogach, broszurach, ulotkach, stronie WWW firmy, filmach na YT.
Lucjan

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 782
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #84 dnia: 26.05.2020, 16:22 »
Ktoś to tak bardzo odstaje od reszty nie wytrzyma długo. Ile można się starać kiedy wszyscy inni to olewają? Wydaje mi się że tak działają polskie firmy wędkarskie. Dystrybucja po najmniejszej linii oporu.
Sprzedają później niedoróbki ale tanio bo ludzie tego oczekują.

Inna sprawa gdyby to był Twój własny biznes. Robisz coś co lubisz, starasz się i ludzie jadą do Ciebie bo wiedzą że dostaną produkt który spełni ich oczekiwania. Mam taki sklep wędkarski niedaleko od domu. W ciągu kilku lat powiększył się kilkanaście razy. Właściciel ma ogromną wiedzę, z każdym rozmawia, dorzuci coś gratis albo udzieli rabatu. Chcesz coś czego nie ma to sprowadzi.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Lorpio Super Grip Tył, podróba czy po prostu tandeta?
« Odpowiedź #85 dnia: 27.05.2020, 10:51 »
Ktoś to tak bardzo odstaje od reszty nie wytrzyma długo. Ile można się starać kiedy wszyscy inni to olewają? Wydaje mi się że tak działają polskie firmy wędkarskie. Dystrybucja po najmniejszej linii oporu.
Sprzedają później niedoróbki ale tanio bo ludzie tego oczekują.

Nie tylko polskie firmy tak działają/działały. Łowiąc na Bury Hill miałem okazję rozmawiać z Kennym, osobą co dawniej była słynna w wyczynowym światku, i była przedstawicielem DAM na UK. Opowiadał, jak firma oferowała coraz większe badziewie, i na targach wędkarskich jedyne tyczki, jakie dotykaly topami ziemi, to były ich. Nawet Preston, co oferował garażową jakość, szybko ich przeskoczył. I firma 'paszła w pi..du', bo mało kto chciał kupować ich produkty, zawodzili na całej linii. Teraz coś tam reanimują, ale nie ma mowy o odzyskaniu nawet połowy rynku jaki mieli dawniej.

Lucjan