Tylko przypon pęka, nic się nie dzieje. Na serio nie zmieniasz przyponów podczas łowienia batem? Nie wierzę. Ja zużywam 3-5 na jednym wyjściu, założenie nowego przyponu trwa jakieś 17 sekund.... w przybliżeniu

. Pamiętaj, że nowy, idealnie ostry haczyk to podstawa. Stan żyłki przyponowej to również mega ważna sprawa (ma duże znaczenie przy prezentacji przynęty). Pod ręką mam zawsze duży wybór nowiutkich przyponów.
Batem łowisz dużo ryb i szybko, po 20-30 rybach (nawet małych) haczyk bywa już do wymiany (to oczywiście zależy od jakości haczyka, czasem dużo szybciej hehe). Są osoby które ostrzą sobie haczyk podczas łowienia. Gdy łowisz batem kombinuj, nie ma czasu na czekanie, zmieniaj haczyki na mniejsze lub większe dopasowane do nowego pomysłu na przynętę. Itd. Używane przypony od razu do śmieci, szkoda Twoich nerwów po pustym braniu ładnej ryby. Kiedyś dawno było takie powiedzenie, że haczyk nadaje się do łowienia jak wbija Ci się w paznokieć gdy po nim przesuwasz bez użycia siły (jest tak ostry). Dziś musi być dużo ostrzejszy

Bolonkę rozłóż od razu na starcie i miej gotową pod ręką, wygruntuj ją i wyważ spławik tak samo jak na wędzisku głównym już przed łowieniem (to tylko moja osobista porada).
"
Nie mam 100 zestawów pod ręką" - Dodatkowo polecam mieć oczywiście kilka gotowych zestawów na drabinkach pod bata, gotowe do użycia w 10 min (wliczam gruntowanie

), zawsze może coś się splątać, choć na bacie nic się nie plącze.... ale zawsze może pogoda się zmienić i jak zaczyna np. wiać wiatr szybko zwijasz zestaw 1g na drabinkę a rozwijasz 3g. Miej pod ręką zestawy na różne okoliczności, wymiana to moment (+ gruntowanie).
Łowienie batami ma ten plus, że zestawy robisz sobie w domu i opisane, gotowe zabierasz nad wodę. Nie montuj tylko wszystkich śrucin w domu, to już musisz dopasować do warunków na miejscu.
Oczywiście zakładam, że do bata masz wklejoną szybkozłączkę (łącznik), inaczej się nie da łowić (zmieniać szybko zestawów).
