Wydaje mnie się, że Michał wyczerpał, lub otworzył temat. Wszystko jest zależne od warunków w których łowisz. Ja wczesna wiosną, lub w takich warunkach co teraz mamy na wiosnę wszystko mam osobno.
Ziemie, zanętę, pellet, robaki... Jedynie, gdy wodę znam bardzo dobrze zakładam pewien sposób, proporcje dodatku zanęty do nośnika. Ziemi czyli.
Wszystko mieszam na bieżąco. Nie ma uniwersalnej mieszanki, ponieważ każdy łowi w innym zbiorniku i ryba ma inne preferencje.
(I tu kłamię, ponieważ są uniwersalne mieszanki, których skład pozwoli doświadczonemu zawodnikowi wysniuć wnioski. Niestety, czy stety, pytanie zadane sugeruje, że doświadczenia mniejsza ilość, więc jest to temat do dalszej dyskusji).
Ba! Tam gdzie łowię, różnicą dwóch stanowisk zmienię mieszankę i jej pracę o 100%, czy 5% i niejednokrotnie to 5% stanowi większą różnice w skotecznosci niż całkowita zmiana koncepcji łowienia.