Ja mam Microflexa 1-7 g, 2,7 m. Fajny, delikatny kijek, ale główka 5 g i kajtek 7,5 cm to już trochę ciężko przy prowadzeniu. Z rzutami daje radę, ale przy tej długości podbija się trochę jak żelką. Do przynęt o całkowitej masie (z główką) 2-6 g jest przyjemnie. Kijek w tej długości na pewno nie jest super szczytowy i szybki, ale mi taka praca pasuje. Szukałem czegoś, co będzie taką paprochową "nie-szpadą".
Wersja krótsza i z większym cw powinna być fajna do cięższych przynęt. Gdybym szukał czegoś do okolicy 10 g, to pewnie wziąłbym ten kij w wersji 3-15 g, 2,30 m.