Jesiotr brzmi dumnie, ale nie wiadomo jak duży i jak silny. Odnośnie siły, to ten sam gatunek w różnych zbiornikach potrafi pokazać zupełnie inne oblicza.
Z reguły sztuki od 7-8kg wzwyż potrafią pokazać parę sztuczek i trzeba nieco doświadczenia.
Także nie wiadomo jak duże masz sztuki na wodzie i jak silne, to może sporo zmienić.
Generalnie wszystko sprowadza się do wytrzymałości/grubości żyłek i haków, wędka sobie jakoś poradzi. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Żyłka 0,30 na pickerze 2,4m do dłubania drobnicy to raczej nieporozumienie i nie wiem czy blank wędki to wytrzyma

Chyba na każdym łowisku, które znam, i gdzie są "pinokie" śledzik działa
Można też próbować wątroby, kiełbasy/kabanosów, sera żółtego, krewetek/ owoców morza.
Można jesiotry łowić z toni i często się to udaje, nawet bywa skuteczniejsze niż z dna.
Widziałem również jednego dnia jak jesiotry brały z powierzchni na pieczywo (chleb, bułka- nie wiem), żerując wraz z karpiami. Wyglądało to obłędnie, bo wywracały się do góry brzuchem by pobrać przynętę.