Wszystkie sztuki miały tą samą przypadłość. Co ciekawe , wersje 2,7 i 3,3 już jej nie mają. W sklepie na siłę rozkręcili uchwyt aż po uchwyt na haczyk żeby założyć kołowrotek. Niby chcieli mi załatwić dożywotnią gwarancję na wypadek uszkodzenia uchwytu ale sobie odpuściłem. Trochę szkoda , bo spodobał mi się ten kijek- lekkki , sprężysty, z dużymi dwustopkowymi przelotkami ustawionymi pod lekkim kątem.