Niech służy jak najlepiej i ciągnie potwory
BARDZO fajnie mi się nim rzuca.
Przy nęceniu wystarczało lekko zarzucać - zdecydowanie lżej niż musiałem z moim poprzednim młynkiem.
Przerobiłem go po nęcemiu na zestaw z ciężarkiem centrycznym - najzwyklejszy + najprostszy przypon.
Malutka pva i tak sobie próbowałem coś złowić.
Byłoby jeszcze nęcenie kukurydzą, ale JAK ZWYKLE zapomniałem jej zabrać...
Młynek przetestowany na malutkim karpiu, max 0,5kg, ale... zawsze lepsze to niż podpięty krąp lub płoć