Co sądzicie o kaloszach Lemigo?
Szukałem kaloszy nad wodę, ocieplanych , kupiłem GRENLANDER 871 LEMIGO i mam mieszane uczucia. Głównie w kwestii wizualnej bo ich przody są takie.... czuję się jak ludzik miechelina

Chodzi się też jakoś dziwnie miękko.
Po 2 minutach w domu musiałem zdjąć bo gorąco się zaczęło robić więc zapewne termicznie będą się sprawdzać.
Tyle tylko, że zakup jest głównie do jesienno zimowego spinningu by nie wracać z mokrymi nogami jak w zeszłym roku i nie wiem czy zwracać i szukać klasycznych "komunistycznych" kaloszy z gumy czy może jestem w błędzie i będą ok.
Ta pianka w kwestii przebicia to jak się zachowuje w porównaniu do klasycznej gumy kaloszowej?