Jeżeli zakładasz torebkę na hak, to nie możesz przekłuwać jej tam gdzie jest węzeł, tylko pod nim. Wtedy wszystko jest OK.
Bez PVA możesz też łowić w ten sposób, dodałbym jednak do koszyka trochę dodatków. Musisz mieć w nim coś więcej, najlepiej w kolorze kulki pływającej. Idealnym rozwiązaniem jest dumbells Drennana 10 mm w kolorze żółtym, i kukurydza w koszyczku. Ryba daje się zwieść, wybiera kukurydzę, nie podejrzewa pułapki, i nadziewa się na dumbellsa.
Sam pop-up nie zawsze da Ci więcej ryb. Jest dobry do połowu karpi, zwłaszcza tych większych, ale tam znowu lepsza jest karpiówka. Koszykiem nie wprowadzisz aż tak wiele towaru, chyba, że procą. Najlepiej mieć kilka przyponów i je zmieniać, sprawdzać co działa. Wg mnie kulki pływające to skromna część ryb jakie łowią grunciarze...
Wyobraź sobie rybę - ona często przeczuwa podstęp, widać to zwłaszcza na filmach podwodnych, pop-up często jest podejrzany. Duże ryby są 'leniwe', i często wolą pikować w dół po kilka ziaren na raz, dlatego trzy kuku na włosie to też dobra opcja.
Można pytac sprzedawców ile im idzie przynęt pływających a ile tonących. W przypadku grunciarzy to chyba 1 do 20 jak nie do 50
