Spoko, pisząc "trochę czasu" miałem na myśli 50-60 nocek na PZW w sezonie. Na typowej karpiowej komercji w życiu nie byłem i się nie wybieram. U mnie towar na każdej wodzie idzie taki sam, różnica jest tylko w ilości. Wszędzie sprawdza się to samo a na wyniki nie narzekam. Już dawno przestałem wierzyć w cudowne "smaki" kulek które na jednej wodzie się sprawdzają a na innej nie. Stawiam na sprawdzony towar który robią sam od podstaw. Do tego odpowiednie miejsce i prezentacja przynety.