Autor Wątek: taktyka na zawody  (Przeczytany 3255 razy)

Offline Imar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 15
taktyka na zawody
« dnia: 12.04.2023, 09:58 »
W połowie maja mają się odbyć zawody feederowe na moim łowisku. Dozwolone metody feeder klasyczny i method feeder Zbiornik ma około 10 hektarów, głębokie na 6-10 metrów.
W zeszłym sezonie bardzo dobrze połowiłem. Łowiłem od czerwca. Mnóstwo pięknych płoci, wzdręg, bardzo dużo ładnych krąpi i małych karasi na klasyka.
Można powiedzieć że ryba za rybą. Na metodę karpie i jesiotry, pojedyncze leszcze.  Na jesień zbiornik został zarybiony karpiem 4,5 tony ryby.
Byłem w sobotę z metodą. 2 godziny łowienia, 12 karpi w granicach 2 kilogramów. Nie nęciłem wstępnie, mały podajnik.
Mam ogromny dylemat jak podejść w maju do zawodów.
Mam w głowie 3 pomysły:
-metoda, liczyć że rybki wybiorą mój towar
-klasyk, grubo towaru, nastawić się na karpie. Gruba zanęta, kukurydza, konopie, duże wstępne nęcenie.
-klasyk, lekki towar, nastawić się na drobniejszą ryba(która i tak jest ładna). Stworzyć pracującą mieszankę, konopie+mleczko, pinka.
Łowić będę na około 33-36 metrze.
Zawody rangi "podwórko" ale chciałbym się dobrze zaprezentować.
Jak okiem bardziej doświadczonych kolegów mam podejść do zawodów? Dzięki za pomoc.

Offline Rafallub900

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
  • Reputacja: 146
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #1 dnia: 12.04.2023, 10:12 »
Cześć ja był zrobił 3 linie.
Pierwsza najbliżej zanęcił bym pod klasyka.
Druga grube frakcje pod karpika.
A trzecia to bym przed grubsza frakcją tak z 5 czy 6m się odsunął i bez wstępnego nęcenia.
I ogólnie rotacja między liniami i szukanie rybek, wiadomo na takiej wodzie metodą można najszybciej zrobić wagę, ale jak karpie się zbuntują to można ratować punkty drobnicą.

Offline Imar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 15
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #2 dnia: 12.04.2023, 10:41 »
Przyznam się że chciałbym się ograniczyć do jednego miejsca łowienia i postawić na jedną metodę. Jako amator mogę tego nie ogarnąć.

Offline Rafallub900

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
  • Reputacja: 146
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #3 dnia: 12.04.2023, 10:56 »
Masz czas trzeba potrenować.

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 985
  • Reputacja: 111
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #4 dnia: 12.04.2023, 11:54 »
Wszystko zależy od temperatury wody , jak będzie ciepło to bym poszedł w grube necenie i na karpie się nastawił . Plotkami nie nadgonisz wagi szybko , ale na wszelki wypadek coś do dłubania też bym postawił . Tylko specem od zawodów nie jestem ;D


Pozdrawiam Łukasz

Offline Rafallub900

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
  • Reputacja: 146
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #5 dnia: 12.04.2023, 13:48 »
Na zawodach grube necenie zazwyczaj nie ma sensu, parę większych koszyków i systematycznie budujemy łowisko.Przez 10 minut naparzania przez wszystkich często ryba odskakuje. Dla tego na początku odpuszczam nęconą miejscówke i łowie dalej. Ogólnie trzeba kombinować , obserwuj boki będziesz w razie co widział z jakiej odległości odławiają sąsiedzi.
Przy tak dużej presji bardziej bym się skupił na precyzji , celności i odpowiedniego przygotowania zanęty, oraz zestawów.
Koniecznie jak już znajdziesz, wygruntujesz miejsce w którym będziesz łowił, przeciągnij koszykiem po dnie czy nie ma jakiś zaczepów.
Najważniejsze nie spinać się  i dobrze bawić.


Offline Imar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 15
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #6 dnia: 12.04.2023, 18:32 »
Dobra, myślę że zrobię dwie linie.
Bliżej klasyk, dalej metoda.
Ta "drobnica" ma 20-30 centymetrów więc, jak najbardziej wynik można zrobić.
Będę obserwować otoczenie. Wydaje mi się że większość osób postawi na metodę. Wtedy nie będę mieć żadnych przeszkód żeby odławiać ryby na klasyka. Myślę że karpie też mogą zawitać.
Po nęceniu od razu odpale metodę. Myślę że rzucając na start metodę troszkę dalej niż klasyk będę mógł szybko odłowić kilka rybek na start.
Pchać w towar płociowy grubsze frakcje które mogłyby zatrzymać karpie na chwile? Mówię kukurydzy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 431
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #7 dnia: 12.04.2023, 19:38 »
To zawody, więc 'klasyka' bym sobie raczej odpuścił, bo wagę musisz robić na karpiu a nie drobnicy. Ewentualnie możesz mieć to jako opcję. Nie rozumiem ogólnie idei klasyka pod karpie, ten zestaw nie da ci tyle ryb co Metoda, no chyba, że są wyjątki :) Tego typu zestawy są pod leszcza głównie, i wchodzenie w nie ma sens jak możesz zbudować solidną wagę nimi. Jak nie, to łów Metodą i tu dostosowuj taktykę, bo przekombinujesz. A jest co ustalać.

Ogólnie karp nie siedzi w tym samym miejscu, więc trzeba go szukać. Na zawodach nie masz jak rzucać w bok, więc zostaje ci opcja łowienia na różnych długościach. Możesz spróbować klasycznie od łowienia na 5-7 metrach, jeśli półka jest tam, jak nie, to trochę dalej (8-10), i obserwuj sąsiadów, jednocześnie nęć procą, tym co tam fajnie działa (białe, pellet, kuku etc). I jak widzisz co robią sąsiedzi, co im wchodzi, wtedy się dostosuj. Powiedzmy, że znajdziesz sobie trzy linie, jedna to ta bliska, następne to powiedzmy 25(plus minus) i 40-50 metrów. Klipuj żyłkę aby móc obławiać te miejsca. Jeśli łowisz na dalszych liniach, donęcaj sobie lekko linię bliską, nie za mocno, nie za słabo. Karp jest mniej płochliwy niż inne gatunki, więc powinien podejść. Ważne aby nie przerzucać co chwila zestawów na różne linie.

Ogólnie możesz zrobić tak, łowisz na bliskiej linii, i po jakimś czasie zmieniasz ją na średnią. Wtedy nęcisz 4-6 koszyków w tamtym miejscu, i wracasz do linii krótkiej, aby za 15 minut dopiero położyć tam zestaw. Najdłuższa linia jest do uruchomienia jak nie działają poprzednie. N o chyba, że ryba się totalnie odsuwa i tylko dalekie zarzuty dają z nią kontakt.

Warto pamiętać, że im bliżej łowimy tym krótszy hol i mniejsza szansa na spady.

Co do tego, czego użyć do łowienia, to oparłbym się o pellety 2 mm, przy czym jedne w kolorze, jeśli jest głębiej, to je doklej. Do tego zanęta, dobra. I sam miksujesz sobie - albo pellety, albo z zanętą, albo sama zanęta. Warto rozumieć, że pierwsze zarzuty można robić podajnikami nabijanymi podwójnie. Wtedy na top nie dajesz sklejonych pelletów ale zwykłe. Często ta wartwa rozpada się przy zarzucie, i pięknie donęca, gdyż pellety wolno opadają i robią mały dywan.

To tylko propozycja, wiele zależy od łowiska i jak ryby tam reagują, jakie jest dno, głębokość. Jednak bliska linia powinna działać na karpia, to ryba co patroluje okolice brzegu, i o nią bym oparł się

Lucjan

Offline Imar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 15
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #8 dnia: 12.04.2023, 19:45 »
Dzięki. Rozważę bliską linie o zasięgu procy. Dużo zależy od wylosowanego miejsca, gruntowanie pokaże co mogę zrobić.

Offline Imar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 15
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #9 dnia: 14.05.2023, 17:31 »
Aktualizacja.
Jestem po zawodach. Przed zawodami testowałem klaska i metodę.
Podjęcie decyzji było ciężkie, metoda działała, klasyk działał.
Postawiłem na klasyka, wszystko vabank.
Wygrałem z wynikiem 37 kilogramów. Dwa następne miejsca 29 i 24 kilogramy. Wszyscy poza mną łowili na metodę.
Czasem warto zaryzykować. :)

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 637
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: taktyka na zawody
« Odpowiedź #10 dnia: 14.05.2023, 17:40 »
Gratulacje :bravo:
Robert