Autor Wątek: Glinianki Natolin w okolicach Grodziska Mazowieckiego - aktualny stan.  (Przeczytany 4490 razy)

Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Reputacja: 2
    • Wędkarstwo karpiowe
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Hejka!

Przeprowadziłem się w okolice Grodziska/Brwinowa jakieś 4 lata temu i zrezygnowałem z opłacania składek PZW na rzecz lokalnych komercji - Rusiec, Szczęsne, Borki, Grzegorzowice, Musuły no i Stawy Pęcickie (które zamknięto). Głównie karpiowałem, ale też lubiłem szybkościowy feeder oraz spławik. Okazjonalnie spinning. Zastanawiam się czy w przyszłym roku nie dołączyć do PZW.

Czy polecacie koło w Grodzisku, czy może w Brwinowie? Jak wygląda stan glinianek w Natolinie pod kątem:

1. Rybostan zbiornika Kopalnia - w 2018 został no kill. Wypadałoby dzisiaj, po 7 latach korzystać ze wspaniałej wody o ile gumofilce z teleskopami nie rozkradły.

2. Jak wygląda tam łowienie karpi na zestawy klasyczne? Czy są duże sztuki, może dużo małych, a może pojedyncze niedobitki?

3. Czy można wywozić zestawy modelami RC?

4. Jak wygląda tam sytuacja pod kątem trenowania spławika/feedera. Jest dużo drobnicy, czy można na tyczkę powyciągać ciut większe leszcze?

5. Spinning - czy brzeg jest dostępny, czy raczej krzaczory, kleszcze i ciężko się przedrzeć? Jakie drapieżniki są?

6. Parking, czy jest dużo tachania sprzętu, cy wręcz przeciwnie wygodnie się dojeżdża niedaleko stanowisk?

Warto do tej organizacji wracać, czy lepiej zostać przy zbiornikach komercyjnych?

Czy jest coś lepszego PZW w okolicy dlaczego warto byłoby opłacić składkę? Wisła za daleko.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 034
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Łowiłem tam ostatnio jakoś w 2022, więc tylko ogólnie napiszę, jak było.
Ryba jest. Po zarybieniach często tego mniejszego karpia jest za dużo. Duża ryba też jest. I kłusole chyba też dają radę :/ Jest sporo stanowisk, na których można uskuteczniać spinning, drapieżnik też jest. Widziałem szczupaki, ale że nie spininguję, to nie wiem, czy jest sandacz. Raz miałem suma na metodę. I to ogromnego, ale się spiął.

No i teraz minusy - strasznie dużo zaczepów. Trzeba wiedzieć na wielu miejscach, gdzie rzucać. Jak trzy znane mi miejsca były zajęte i siadałem gdzieś indziej, to podajnik za podajnikiem zerwany. Dlatego odpuściłem sobie ten zbiornik, bo mnie szlag jasny trafiał.

Ale to ładna, spora woda. Ryba w niej jest, no i to NK, więc też plus.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Reputacja: 2
    • Wędkarstwo karpiowe
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Dzieki za odpowiedz. A jak wyglada to na innych gliniankach w okolicy Koaplni?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 034
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Ja nie odpowiem, bo nigdy na nich nie łowiłem.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Kamil_BBI

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 957
  • Reputacja: 142
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Już 3 rok jak tam nie łowiłem, ale z opowiadań znajomych nic się od tego czasu nie zmienilo - przez 3 tygodnie od zarybienia nie znajdziesz miejsca na brzegu, żeby usiąść, później liczba miejsc do łowienia wzrasta proporcjonalnie do ilości zberetowanych karpikow.
Z pozdrowieniami,
Kamil

Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Reputacja: 2
    • Wędkarstwo karpiowe
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Bylem dzisiaj na tej wodzie, niestety tylko 4.5 h. Za krotko by zrobic karpia, ale dostatecznie by poznac wstepnie wode. Plywalem po zachodniej czesci lodeczka RC z sonarem. Rzeczywiscie pozatapiane sa tam jakies kopalniane ustrojstwa, widac je na sonarze. Rybki tez byly widoczne. Mysle ze okolice tych zaczepow moga dac spore sztuki. Na brzegu lezal karp zabity przez wydre (wygryziony pysk,oczy, pociety tulow), na oko powyzej 10 kg.

Bede probowal tu swoich sil. Podejrzewam, ze na poczatek wywozka z kamieniem na klipsie + brak strzalowki jest rozsadniejsza opcja dopoki tej zachodniej strony nie opanuje.

Niestety w rozmowie z lokalesami wyznali mi ze czasem ukradna fiszke, mimo ze no kill. Takze slabo. No i smieci browary + paczki po robakach + torebki po zanetach,kielbasach na grila. Panowie wedkarze, mam nadzieje ze nikt z forum. Dopoki nie zarosnie polecam brac duzy worek i zabierać nie tylko swoje.

Dobrze ze to trudna, gleboka woda z zaczepami. Daje to olbrzymie nadzieje na fajna rybke, ktora uniknela teleskopa, palki i gumiaczka jeszcze sprzed czasow NK.

Offline Arek.feeder.mazowsze

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Też myślę żeby tam pojeździć na ryby z metodą i karpiówka.jak oceniasz dostępność brzegu.sporo miejsca na rozstawienie się?jest szansa na nocki z namiotem?

Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Reputacja: 2
    • Wędkarstwo karpiowe
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Wybacz, że tak późno odpisuję. Brzeg zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Jest sporo szerokich dziur idealnych dla karpiarza z dużym namiotem. Widać, że na zbiorniku jest presja i jest deptane :)
Na pewno zimą i wiosną dojście do stanowisk będzie bardzo wygodne. Nie wiem jak latem, gdy będzie wiecej roślin.

Ja na pewno bede wracał nad ten zbiornik. Jak zejdzie lód z pewnością wyskoczę w tygodniu. Spróbuję go rozpracować, mam już jakieś pomysły.

Niestety jest też sporo śmieci na brzegu. Bardzo to przykre, bo to śmieci wędkarzy, w tym także charakterystyczne karpiarzy jak np paczka po orzechach tygrysich itp.

Offline Jędrzej

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grodzisk Maz.
  • Ulubione metody: waggler method
Mieszkam w Grodzisku, glinianki Natolin to wody mojej dzieciństwa i młodości. Kopalnia była eksploatowana kilkakrotnie, z przerwami. W czasie eksploatacji wodę częściowo wypompowywano, wówczas część porastała krzewami oraz drzewami. Dlatego jej dno jest pełne zaczepów - to pozostałości nawet sporych drzew. Najmniej zaczepów jest od strony dojazdu do autostrady A2 (po tym brzegu kursowała koparka, przed całkowitym zalaniem, bodajże pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku) najwięcej zaczepów od strony "Nowej wody".
Są też "placki" pozbawione zaczepów. Maksymalna głębokość to ok. 7.5 m (dawno temu mierzone na lodzie echosondą). Strome skarpy kiedyś, w czasie eksploatacji były porośnięte krzewami, dlatego zaczepy są tuż przy brzegu. W sumie ta woda ma ponad 50 lat... i jest trudna, 30 lat temu słynęła z medalowych okoni, ale to zamierzchła  przeszłość. Dawno temu pływały w niej nawet jazie. Sumy w gliniankach to skutek obyczaju przywożenia tych ryb z Wisły, sumiki amerykańskie też są ;D
W gliniance "Kwaszarnia" kiszono ogórki ... kilkumetrowe pale są tego pozostałością, ot dawne czasy PRL.

Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Reputacja: 2
    • Wędkarstwo karpiowe
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Ale super to opisales! Dysponujesz moze zdjeciamiz czasow wydobycia?

To jest mega ciekawe, ze krzaki zalane 30 lat temu nie rozpadly sie i nie zgnily? Najwyrazniej bakterie trawiace drewno kiepsko sobie radza na takich glebokosciach. To samo jest z karpami w zaporowkach.

Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Reputacja: 2
    • Wędkarstwo karpiowe
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Ktos byl ostatnio, jak sytuacja z lodem?

Offline Kamil_BBI

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 957
  • Reputacja: 142
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Wczoraj wszystko zamarznięte. W środę widziałem jeszcze ludzi na lodzie.
Z pozdrowieniami,
Kamil

Offline Jędrzej

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grodzisk Maz.
  • Ulubione metody: waggler method
Natolin jeszcze pod lodem, choć z pewnością kilka dni słonecznej pogody zrobi swoje. Historycznych zdjęć z czasów eksploatacji nie posiadam.
Zadziwia mnie szybkość zmian wokół wody. Wszędzie wyrastają jakieś domki - osiedla, zwałowiska palet, żwiru, place pełne samochodów. Glinianki kurczą się kosztem wszechobecnie zarabianych pieniędzy, zniknęły rozległe trzcinowiska i tereny podmokłe - przyległe do glinianek. Mniejsze glinianki zasypano.
Stało się to kosztem nowych hal magazynowych i centrów logistycznych. Obecnie sprawiają wrażenie niechcianych przeszkadzających inwestorom dziur w ziemi. Władze miasta traktują ten obszar jako teren poprzemysłowy, chodź woda jeszcze jest.
Zaś na tereny rekreacyjne wybrano łąki w pobliżu wsi Chlebnia, łąki silnie zmeliorowane i pozbawione wody, (przepływająca tam rzeczka Mrowna wysycha w okresie letnich suszy) mają tam powstać stawy... co je zasili - nie wiem
Ciekawe., gdzie na spacer z dziećmi wyjdą przyszli mieszkańcy nowo budowanych szeregowców?
Łowienie w Natolinie wymaga coraz większego samozaparcia.


Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Reputacja: 2
    • Wędkarstwo karpiowe
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Niestety, gmina woli przytulić podatek za działalność hali magazynowej w okolicy A2 zamiast zarządzać gliniankami. Moim zdaniem sprawa jest już trochę przesądzona :(
Na przestrzeni lat przybędą kolejne hale magazynowe. Szczerze, to łowienie w ich okolicy nie jest specjalnie przyjemne i pomysł nocki tam wydaje się trochę bez sensu, no ale tak blisko jest niewiele alternatyw poza komercjami.

Stawy parkowe niestety nie dają tego poziomu prywatności. Patrzcie Potulik, woda fajna, ale tam można czuć się osaczonym przez mugoli ;)