Cześć,
Ostatnio zabrałem kumpla na ryby. On łowił na metodę, ja obok batem. Nie mógł się nadziwić jak taka "wykałaczka" może być tak skuteczna. Chwilę połowił na mój zestaw (tx3 633) i od razu decyzja, zamawiaj mi bata.
Budżet 300-400zł (max).
Będzie łowił na stawie do od 1,5-2,5m głębokości. Łowimy tam płocie, ale bardzo częsty przyłów to leszcze i liny 1-2kg.
Zasugerujecie jakieś wędzisko w tej cenie? Ja ze swojej strony od razu pomyślałem o poniższych modelach, ale nie wiem jak z ich mocą przy większej rybie.
1. MIKADO TOURNAMENT POLE 600 (czytałem świetne opinie)
2. Ultraviolet II Pole 600 Mikado (miałem 700cm - chwaliłem sobie)
3. MISTRALL COMPETITION AQUA POLE 6m /10-30g (miałem bolonkę 600, całkiem całkiem).
4. KONGER TURION COMPETITION POLE 600 - 25g BAT (kolega ma wersję 700cm, dla mnie ok, chociaż wiele ludzi twierdzi, że krowi ogon? Może przy 600 będzie idealna?)
5. VDE ROBINSON COMPETINON POLE CSX 6m 600cm (inny kolega ma to wędzisko, dosyć mocne, ale już nieco czuć wagę).
6. JAXON AMAZUMA POLE XV 600 (mam 800cm, uwazam, że w tych pieniądzach jest super).
7. MIKADO KATSUDO SLIM TOURNAMENT POLE 600 (nie znam)
ps. Dodam tylko, że kolega łowi ryby od dzieciaka (ponad 40lat), tak więc wie jak holować ryby i można śmiało proponować mu delikatniejsze wędziska.