Jeżeli łowimy na niewielkim dystansie i prowadzimy zestaw przy zamkniętym kabłąku, obławiając np. krótki odcinek bezpośrednio poniżej kul zanętowych, mini-kołowrotek w rozmiarze 1000 - 2000 może wystarczyć, choć na rynku jest obecnie sporo leciutkich modeli o normalnych rozmiarach
Do łowienia z otwartym kabłąkiem, czyli bolońskiej wypuszczanki, zdecydowanie lepszy będzie rozmiar/model o szerszej szpuli (Shimanowskie 2500/3000 to minimum - osobiście używam 4000 w lajtowej wersji CI4+), który zwykle wypada lepiej także pod względem hamulca.