Taka sytuacja z wczoraj :
Stoję w zaprzyjaźnionym sklepiku wędkarskim, rozmawiam ze sprzedawcą którym jest stary doświadczony wędkarz. Nagle wchodzi dres. Rozgląda się parę minut po półkach, w końcu mówi do sprzedawcy :
- poproszę dobrą żyłkę na leszcza
Sprzedawca podaje mu dobrą markową osiemnastkę, dres na to :
- ale to nie jest żyłka na leszcza !
- a jaka to ma być żyłka pana zdaniem ? - pyta sprzedawca
- na szpuli musi pisać że jest na leszcza albo ma być narysowany leszcz !
Więc sprzedawca grzebie w szufladach i po chwili faktycznie znajduje szpulę 0,18 na której jest narysowany leszcz, podaje ją dresowi
- no widzi pan ? To jest wlaśnie żyłka na leszcza - komentuje dres
A sprzedawca na to :
- ale proszę pamiętać że jeśli złowi pan na tą żyłkę karpia, lina czy płotkę - to my reklamacji nie uwzgędnimy .....