Autor Wątek: Spławiki  (Przeczytany 13791 razy)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #30 dnia: 08.12.2015, 19:44 »
Dawid

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #31 dnia: 08.12.2015, 21:16 »
Lakier w sprayu to woda, pewnie z 7 warstw nałożysz i dalej nić będzie czuć . Jachtowym już po 3 warstwach nić jest zatopiona ale ja daję do 5 warstw żeby mieć ten efekt. ;)

Pręt węglowy ok , zmatowić - nałożyć koniecznie biały podkład a potem kolorek.
 

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #32 dnia: 08.12.2015, 21:29 »
Koledzy, wytłumaczcie, po co te nici? Czy to walor estetyczny, czy wynika z zasad konstrukcji? Może czegoś nie doczytałem. Nie pytam złośliwie: z jednej strony topowi producenci nie używają nici, z drugiej: kilkanaście lat temu, przy okazji czegoś tam, czytałem o topperach (spławikach z wronich stosin). Pamiętam, że one na zdjęciach miały nić na kilach. Czy to jest czymś powodowane?

Omotka to przede wszystkim walor estetyczny
Mnie osobiście aż taka ozdoba się nie podoba zbyt kolorowo ale można wyczarować ładne rzeczy za pomocą nici


Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #33 dnia: 08.12.2015, 21:43 »

Omotka to przede wszystkim walor estetyczny
Mnie osobiście aż taka ozdoba się nie podoba zbyt kolorowo ale można wyczarować ładne rzeczy za pomocą nici



Poniał. 👍  Fakt, że spławiki z omotką są po prostu ładniejsze :)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #34 dnia: 08.12.2015, 22:00 »
A jak malujesz tym jachtowym to pędzelkiem czy jakoś zanurzeniowo? Jak długo czekasz między warstwami i jak długo schnie ostatnia? Na moim pisze 20h.. Czekasz aż tyle?
Dawid

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #35 dnia: 08.12.2015, 22:02 »
Pędzelkiem. Trzeba czekać.
Marcin

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #36 dnia: 08.12.2015, 22:03 »
To musze skonstruować jakieś 10-15 sztuk żeby się za malowanie brać
Dawid

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #37 dnia: 08.12.2015, 22:12 »
Proponuję jak możesz robić takie same, zmieniając tą rzecz w konstrukcji która chcesz przetestować.
Zaryzykowałem i przetestowałem obciążenie bez lakierowania w butelce po wodzie. Mam teraz 5 identycznych mokrych spławików z innym obciazeniem wstępnym. Schną przed klejeniem.
Następna seria pójdzie z identycznym obciazeniem a inna długością. Wszystko sobie notuje, aby następnym razem już wiedzieć co i jak można osiągnąć.
Marcin

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #38 dnia: 08.12.2015, 22:21 »
Tak chce zrobić. Ale.. Przyczyna jakże śmieszna: nie posiadam w mieszkaniu żadnego śrutu ani innych mianowanych ciężarkow, wszystko zostało w domu, nic na studia nie zabrałem bo i po co.. W promieniu 2km są dwa sklepy "zoologiczno-wedkarskie" jednak w żadnym nie mają srucin :O We Wrocławiu! Na biskupinie, gdzie w która stronę nie pójdziesz to woda! Musze wyskoczyć na miasto a nie mam czasu.. Może w piątek dopiero.. Wtedy coś wyważę.. No i coś tam pewnie wrzucę do środka jako dociazenie wstępne. Zastanawiam się tylko jak te przykładowe sruciny pełniące funkcje obciążenia wstępnego zamocować w dole korpusu.. Chyba po prostu posmarować klejem, wrzucić i od razu wkleić kil.. Jakieś pomysły?
Dawid

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #39 dnia: 08.12.2015, 22:36 »
A jak malujesz tym jachtowym to pędzelkiem czy jakoś zanurzeniowo? Jak długo czekasz między warstwami i jak długo schnie ostatnia? Na moim pisze 20h.. Czekasz aż tyle?
Maluję pędzelkiem bo chcę dokładnie powcierać lakier między nici. zanurzeniowo można ale dopiero po 2, 3 warstwie jak już nić zatonie.Tak czekam zawsze 24h 

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #40 dnia: 08.12.2015, 22:39 »
Miękkie są przywal czymś to się spłaszczą to tego stopnia, że z oporem będą wchodzić do korpusu.
Ja mam ołów, którym dociążam woblery. Parę metrów drutu w rozmiarach 10 mm, 6 mm, 4 mm i 2 mm. Do tego kupiłem kiedyś drut od 0.2 mm do 0.7 mm. Zawsze mogę okręcić odpowiednią ilość i dać pod omotkę. Ale muszę kupić pręt mosiężny. Ciężki, a nie toksyczny.
Kil możesz okręcić nicią kilka razy, aż zacznie wchodzić z oporem. To zablokuje śruciny w środku. Jak już wyważysz to klej :)
Marcin

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #41 dnia: 08.12.2015, 22:44 »
Zablokować kilem to siłą rzeczy muszę, z tym spłaszczaniem dobry patent.. Chodzi mi o to żeby zawsze były na dole korpusu inaczej przy wyrzucie przesuną się pod antenkę i spławik w locie cuda będzie robił.
Na upartego można je zacisnąć na kawałku żyłki a tą przykleić do wewnętrznego końca kila :)
Dawid

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #42 dnia: 09.12.2015, 08:58 »
Rozumiem że kombinujecie żeby ołów wsadzić w trzcinę która jest pusta ?
Ja bym zrobił kulkę z papierku posmarował klejem wikolem lub innym i do środka, potem nalać tam jeszcze kilka kropel. W  ten sposób tworząc "komorę" na ołów. Potem włożyć kulki, zakleić cieńszym kawałkiem trzciny i wykończyć oczkiem.
 

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #43 dnia: 09.12.2015, 09:01 »
Kil możesz okręcić nicią kilka razy, aż zacznie wchodzić z oporem. To zablokuje śruciny w środku. Jak już wyważysz to klej :)
Po wyważeniu trzcina, pałka będą mokre to samo z nicią. Musiałbyś odstawić na dzień dwa na grzejnik żeby przeschło. Ja do wyważenia spławiki wstępnie bym polakierował.
Robiąc je już jakiś czas mam kilka prototypów pomierzone średnice i długości więc jest łatwiej dobrać.   

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spławiki
« Odpowiedź #44 dnia: 09.12.2015, 09:22 »
Z tym papierem dobry patent z tym malowaniem natomiast to nie wiem czy nie wolę zostawić na dzień do wyschnięcia niż czekać 24h zanim lakier wyschnie. Tym bardziej że wtedy i tak trzeba mieć możliwość rozmontowania spławika żeby włożyć ołów do środka..
Dawid