Mam Daiwa Legalis 2500. Chodzi masełko, ale od nowości miał luz na korbce po jej przykręceniu do końca. Albo nie dali jakiejś podkładki, albo coś źle zmierzyli i musiałem kombinować.
Na tym kołowrotku prowadziłem walkę z wielkim karpiem zaciętym za tyłek. Hamulec działał praktycznie non stop przez 4h i nic. Działa, jak przed akcją.