Autor Wątek: Urwany podajnik  (Przeczytany 10078 razy)

Offline email

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 656
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wlkp. - Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #15 dnia: 10.08.2016, 14:04 »
Może ominąłeś jedną przelotkę. Albo zakręciła się tak, że przechodziła z doły na górę i z góry na dół.
Druga myśl to, że nie uspakajałeś zestawy przed rzutem.

Mam jeszcze jedną myśl, ale myślę, że masz zbyt duże doświadczenie w wędkarstwie. Otóż miałem przypadek taki z kolegą. Założyłem mu zestaw, pokazałem jak się rzuca itp.. Pierwszy rzut ok, drugi idealny, trzeci - trzask, zestaw leci sam. Mowie do niego - pech, nie zwróciłeś uwagi czy się poplątało, trudno. Czwarty rzut - trzask, zestaw sam leci. Myślę sobie - co jest? . Zakładam nowy zestaw, rzucam i działa. No to mu daje. Piąty jego rzut - trzask, zestaw sam leci. Myślę sobie - no nie, nie wierze. Założyłem zestaw, sprawdzam - leci idealnie. Daje wędkę koledze i mówię mu, pokaż jak rzucasz. I co robił. Zamiast odchylać wędkę za siebie, aby przelotki były od góry, to przekładał wędkę bokiem tak, że przelotki były na dole. Przy rzucie żyłka nie wyrabiała (0.28 mm).
Może też tak przez omyłkę robiłeś ?
Mateusz "Majcher"

Offline Geo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 283
  • Reputacja: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #16 dnia: 10.08.2016, 16:52 »
Może ominąłeś jedną przelotkę. Albo zakręciła się tak, że przechodziła z doły na górę i z góry na dół.
Druga myśl to, że nie uspakajałeś zestawy przed rzutem.

Mam jeszcze jedną myśl, ale myślę, że masz zbyt duże doświadczenie w wędkarstwie. Otóż miałem......

Żyłka założona prawidłowo, zarzucam poprawnie i dość celnie, ale dzięki za cenne podpowiedzi.
Sebastian


Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 902
  • Reputacja: 2219
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #17 dnia: 10.08.2016, 16:59 »
A spróbuj przerwać żyłkę w rękach. Raz tak mój kumpel miał. Sru jeden podajnik. Zawiązał. Sru drugi... Sprawdza, a 0,25 pęka w rękach jak nitka.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #18 dnia: 10.08.2016, 17:06 »
Oglądałeś przelotki czy są bez ostrych krawędzi?
Ostap chyba pisał o jego przebojach z Black Draftem i tam o ile się nie mylę chodziło o przelotki.
Dokładnie ale to dokładnie sprawdź przelotki.
Kolega dobrze pamięta. Pisałem o tym. Miałem to w tym kozackim kiju. Miał dwie uszkodzone przelotki które przy rzucie przecinały żyłkę.
Mogłeś sprawdzić dokładnie koniec żyłki przy urwaniu. Mi to dużo pomogło aby znaleźć o co cho.
Dziwne jest to, że ten kij pozwolił Ci wyholować choć jedną rybę. Musiałeś trafić z tym zacnym patykiem




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #19 dnia: 10.08.2016, 17:07 »
Ja mam na żyłce głównej krętlik z agrafką. Potem mam powiązane podajniki różne na takich metrowych przyponach. I sobie do tego krętlika je podczepiam. Chcę zmienić na inny podajnik - pyk i gotowe. Składam sprzęt - zwijam podajnik na taką izolację do rur od wody (podajnik idzie do środka, żyłka wokół i szpilka na koniec). Wędka na pół, agrafka za przelotkę i sprzęt złożony.
Robię podobnie tylko, że przy XXL ESP. Mniejszymi rzadko łowię




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline Geo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 283
  • Reputacja: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #20 dnia: 10.08.2016, 23:09 »
A spróbuj przerwać żyłkę w rękach. Raz tak mój kumpel miał. Sru jeden podajnik. Zawiązał. Sru drugi... Sprawdza, a 0,25 pęka w rękach jak nitka.

Żyłka OK, nie dałem rady zerwać w rękach.

Dokładnie ale to dokładnie sprawdź przelotki.
Kolega dobrze pamięta. Pisałem o tym. Miałem to w tym kozackim kiju. Miał dwie uszkodzone przelotki które przy rzucie przecinały żyłkę.
Mogłeś sprawdzić dokładnie koniec żyłki przy urwaniu. Mi to dużo pomogło aby znaleźć o co cho.
Dziwne jest to, że ten kij pozwolił Ci wyholować choć jedną rybę. Musiałeś trafić z tym zacnym patykiem

Przelotki sprawdzone: pierwsza przelotka ze szczytówki troszkę mocno była dogięta do kija więc poprawiłem, na drugiej od góry znalazłem coś ala zadzior, podskrobałem, dopolerowałem nie ma czego się czepiać.

Albo najzwyczajniej w świecie masz mocno skręconą żyłkę i podczas wyrzutu owija się ona wokół szczytówki.

Żyłka w tej chwili jest po 2 zerwaniach więc co najgorsze pewnie samo się oderwało, profilaktycznie 5 metrów jeszcze wywaliłem i nic w tej chwili się nie zawija - skręca.


Następny wypad zweryfikuje wszystkie poprawki i usprawnienia, może spróbuję z tym krętlikiem przed podajnikiem.

Dziękuję wszystkim za pomoc.

P.S. Ostap - "Dziwne jest to, że ten kij pozwolił Ci wyholować choć jedną rybę." - normalnie sam łowi :P :P :P
Sebastian


Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #21 dnia: 10.08.2016, 23:16 »
Całe szczęście, że ja rzucałem na sucho i nie straciłem podajnika.
Jednego szukałem z 30min w trawie




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline drzejko

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chcesz łowić - wypuszczaj!
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #22 dnia: 11.08.2016, 15:59 »
Cytuj
Całe szczęście, że ja rzucałem na sucho i nie straciłem podajnika.
Jednego szukałem z 30min w trawie

Ubawiłeś mnie setnie!
Z pozdrowieniami,
Andrzej

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #23 dnia: 11.08.2016, 19:45 »
Testowałem na sucho u teścia na podwórku. 1szy rzut a tu trzask i zamiast patrzeć gdzie spada podajnik to ja na kij czy szczytówka nie pękła

Zawiązałem drugi i rzut. Pyk i to samo. Tym razem patrzyłem gdzie spada.

Patrzę na żyłkę a ona jakby żyletką przeciętna wzdłuż.

Resztę już znacie z tym zacnym kijem




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline MichalZ

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • https://posciel.to
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #24 dnia: 11.08.2016, 19:51 »
A ja chwale sobie ten kij. Dużo rybek już wycholowałem :)
Michał

Offline rococo1234

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #25 dnia: 13.08.2016, 21:37 »
Bankowo uszkodzone porcelanki w przelotkach . Przerabiałem to samo, słychać tarcie podczas zwijania? U mnie znalazłem jedną uszkodzoną przelotkę -wymieniłem -dalej to samo widocznie któraś jeszcze jest uszkodzona, ale nie widzę która.Wymiana na inną szczytówkę od razu pomogło.Przelotki w tym kiju to jakaś porażka.

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Urwany podajnik
« Odpowiedź #26 dnia: 13.08.2016, 21:40 »
Nie tylko przelotki




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team