Panie Kolego, a teraz to już wchodzimy w głębokie rozważania

.
Moja podpowiedź jest taka: jeżeli będziesz łowił na takich zbiornikach jak pisałeś wcześniej i będziesz stosował np. gumy na lekkich główkach, obrotówki do powiedzmy rozmiaru 3, ewentualnie lekkie wahadła to cw 25 będzie OK.
Jeżeli natomiast masz zamiar łowić na gumy na ciężkich główkach, obrotówki w rozmiarze 4 lub większe albo na wielkie wahadła, to lepszy będzie cw 40.
Nie chodzi tutaj o możliwość wyjęcia wielkiego zębatego, ale o prowadzenie przynęty, pracę przynętą i wyczuwanie brań, przeszkód podwodnych itd.
Jeżeli masz obawy o wyjęcie szczupłego na kiju 25, to spokojnie dasz radę.
Na tym poprzestańmy, bo zaraz będziemy analizować co będzie lepsze: akcja paraboliczna, czy pół-praboliczna, a może x-fast, a jaka długość dolnika itp

.
Mówiąc poważnie jeżeli nie jesteś pewny, czy spinning Cię wciągnie, to nie ma sensu teraz zastanawiać się nad takimi sprawami.
Jeżeli spinning Ci się spodoba, to po kilku wyprawach sam dojdziesz do wniosku jaki kij jest Ci potrzebny. Wtedy dozbierasz kasy, kijek sprzedasz i kupisz sobie coś co spełni Twoje oczekiwania w 100%.
Ja tak robiłem i wielu moich znajomych spinningistów. Obecnie mam 4 kije, a i tam najczęściej łowiłem tylko jednym, bo on najbardziej mi pasował.