Jędrula, brałbym Anakondę.
Kołowrotka z Mikado chyba bym nie kupił. Nie wiem sam dlaczego. 
Mariusz-mariospin już kilka lat zwija młynkami Mikado, wyjął kupę ryb na ten sprzęt. Kołowrotki chodzą jak burza i sobie chłop chwali.
Razem łowimy więc wiem co mówię

A Andzia jak najbardziej, jak znajdę coś fajnego to złapię. Jak nie znajdę, to kupię Maximy.