Dobry temat

Mnie się wydaje, że każdy z nas jest inny, więc upodobania, a tym samym wybory, będą różne. Spiningista, który chce być przygotowany na wszelkie okoliczności, musi niestety trochę sprzętu mieć. Gdybym w tym momencie miał zakończyć wpis, napisałbym, że najmniej odpowiadają mi wszelkiego rodzaju pasy. Jestem natomiast zwolennikiem kamizelki, kurtki do brodzenia, ciepłej i dłuższej kurtki niż ta do brodzenia, plecaka, torby (dość dużej).
Jeśli muszę się przemieszczać, brodząc, biorę kamizelkę (lub kurtkę) i plecak. Nie lubię wtedy nosić torby, ponieważ ona zawsze mi przeszkadza. Raz mam ją na plecach, a po chwili na brzuchu. Denerwuje mnie to. Pasy również mi przeszkadzają, ponieważ zawadzam dolnikiem o saszetki.
Gdy wędruję wzdłuż brzegu, często preferuję torbę, której jednak nie noszę cały czas ze sobą, a jedynie gdy maszeruję. Taki układ bardzo mi odpowiada, bo mogę łowić, nie będąc niczym skrępowanym ani obciążonym.
Jeżeli natomiast łowię stacjonarnie, wtedy nawet nie muszę mieć na sobie kamizelki, ponieważ przekładam kilka przynęt w małe pudełko, które chowam w kieszeni spodniobutów czy kurtki. W takim przypadku zabieram ze sobą torbę i dużą skrzynię z przynętami. Mam wtedy ze sobą w zasadzie wszystko - ubrania, kanapki, różnorodne przynęty, zapasowe kołowrotki.
Wychodzi na to, że plecak jest najbardziej uniwersalny. W połączeniu z kamizelką lub kurtką stworzy dobrą bazę do dalszych poszukiwań sprzętu do transportu dóbr wszelakich. Z biegiem czasu kupisz torbę, a wtedy będziesz wyposażony wręcz doskonale. Na pewno nie kupiłbym kamizelki, która przypomina plecak, bo z takim cudem to tylko udręka. Gdy zapakujesz sprzęt, będziesz wyglądał jak ludzik Michelin. Wszystko zacznie Ci ciążyć i krępować ruchy. Niekoniecznie dobrym wyborem będzie torba z pudełkami, bo zazwyczaj w nich nie ma miejsca na cokolwiek innego niż te nieszczęsne pudełeczka. Trudno wędruje się z takim tobołem. Lepszym wyborem będzie torba uniwersalne, którą to właśnie Ty zagospodarujesz, oczywiście według własnych upodobań.
Sprzętu tego typu jest tak dużo, że trudno się na cokolwiek zdecydować. Najgorszy będzie ten moment, w którym wszystko Ci się spodoba. Zastanów się dobrze, jak będziesz łowił, gdzie będzie łowił, jak daleko od pozostawionego samochodu, w jakiej porze roku itp. Przemyślenia przekuj na trafne wybory. Wybory na zakupy.
Znając życie, założę, że z biegiem czasu kupisz wszystko - jeśli oczywiście będziesz preferował tę metodę połowu.
Zaufaj swojemu sercu, ono prawdę Ci powie
