Zbyt nagle trener odmlodzil kadrę (ale może to I dobrze). I tak szczerze to jakoś nie widać następców w tych młodych. W każdym sporcie tak mamy, że jest trzon i brak tej samej lub chociaż zbliżonej jakości na ławce.
Co trener miał zrobić innego??
Zauważ, że selekcjoner pierwszą umowę podpisał do końca olimpiady w Rio i zabrał ze sobą wszystkich sprawdzonych i zaprawionych w boju. Tam mieliśmy najstarszy skład a i tak zdobyliśmy dużo. Pierwszy raz (bo ja jakoś nie mogę sobie przypomnieć takiego przypadku) po niezadowalającym wyniku (za taki uważa się 4 miejsce -sic!) jakiś polski związek przedłużył umowę z trenerem, dając mu czas na budowę kadry. Fakt - trzeba było nagle odmłodzić kadrę, ale dla mnie jest to wynik wygórowanych ambicji związku, bo do kadry trzeba było powoli wprowadzać młodzież już za czasów Wenty, tylko że w większości przypadków w Polsce nie ma długofalowej strategii, patrzenia w przyszłość, liczy się >tu i teraz< jak ci się nie uda to wypad, nie nadajesz się (zobacz sytuację w kadrze siatkarzy) Wracając do tematu - mamy w kadrze ręcznych plagę kontuzji i mniemam, że jak wszyscy wrócą do grania, to mimo wszystko młodzież będzie miała się od kogo uczyć, dajmy im trochę czasu. Jak już wcześniej napisałem - zaraz przyjdą mecze eliminacyjne do następnej imprezy, które są ważniejsze od meczy w MŚ gdzie i tak było wiadomo że nic nie zwojujemy. W eliminacjach nie gramy z jakimiś wielkimi zespołami, więc one nam powiedzą na czym stoimy. Mecze te trzeba zacząć wygrywać, bo inaczej nie pojedziemy na ME, a w takiej imprezie najlepiej się ogrywać. Także poczekajmy, młodzież mimo wszystko jest zdolna i myślę że będziemy mieli z niech dużo pociechy

Podobnie było w Niemczech i nagle bum - są mistrzami Europy, a chwilę wcześniej wypadli poza światową czołówkę, bo mieli podobny problem co my.