Autor Wątek: Wiosenna metoda  (Przeczytany 11473 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wiosenna metoda
« Odpowiedź #15 dnia: 08.02.2017, 11:06 »

Zgadzam się ale wg mnie w tym miejscu wody angielskie bardzo różnią się od polskich - bo w Anglii praktycznie nie ma zimy :) Jeśli nie ma zimy wtedy traci też sens pojęcie przedwiośnie czyli wczesna wiosna. Gdy w UK woda ma 10 stopni to u nas ma 5

Gienek, od stycznia większość łowisk była zamarznięta, teraz znów idą temperatury w nocy do -2, -3 - przez co znów pojawi się lód. Jest cienki, ale wychładza szybko wodę. Na Tamizie tydzień temu miała poniżej 4 stopni. Tak więc nie do końca jest tak różowo. Płytsze zbiorniki szybciej się nagrzewają, ale też szybciej wychładzają. Na pewno jednak marzec jest punktem zwrotnym. Robi się cieplej i woda nie zamarza.

W zeszłym roku liście na drzewach w UK pojawiły się później niż w Polsce, bodajże 3 lata temu 1 maja to była zimnica straszliwa, zielono zrobiło się po 10tym...

Ja bym myśląc o łowiskach w Polsce, na pierwszy rzut szukał tych najpłytszych. Komercji wiele takich jest. Dzień lub dwa ze słońcem, i jest od razu inaczej.

W sumie, to takie zimne przedwiośnie w UK trwa prawie trzy miesiące :D
Lucjan

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wiosenna metoda
« Odpowiedź #16 dnia: 08.02.2017, 12:52 »
Od kilku lat łowię na wiosnę na metodę - głównie na komercjach. Poluję przeważnie na większe ryby (4 kg+). 
W marcu miałem zazwyczaj słabe wyniki, najczęściej 0 ryb ;) (raz wyjątkowo dobrze połowiłem).
Natomiast kwiecień jest już bardzo dobrym miesiącem do łowienia większych sztuk.
Przynęty: zwierzęce i rybne  pellety 8 mm (kilkanaście różnych, min. Sonu, Chytil, CaarpZoom)
Zanęty - podobnie, np. Lorpio halibut jasny 1,5 mm, w 2015 krill 2 mm itp + zanety np. zwykły BaitTech + dodatki + ewentualne dipy w małych ilościach.
Ryba bierze niejednakowo na stawach, trzeba znać miejscówki albo szukać.
;)

Offline David89

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 277
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kujawy
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wiosenna metoda
« Odpowiedź #17 dnia: 08.02.2017, 13:40 »
Panowie, a stosował ktoś z Was krewetki na włosie podczas wiosennego łowienia?

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 61
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wiosenna metoda
« Odpowiedź #18 dnia: 08.02.2017, 20:10 »
Czym jest -2 stopnie do -15 :P



Wczesną wiosną, czyli jak jeszcze jak jest lód na części zbiornika, łowię w najgłębszych miejscach z każdym cieplejszym dniem przesuwam się coraz płyciej.
A kiedy to sie  dzieje uzależnione jest od pogody.

W ubiegłym roku dość późno zjawiłem się płytkich częściach wody. Bodajże końcem kwietnia .
Dobrym miejscem jak podskoczy temp wody jest dopływ rzeki do zbiornika , często żeruje tu jaż i kleń o ile występuje w zbiorniku.

O wiele lepsze efekty mam na klasyczny zestaw niż methode.
Jednak z każdym cieplejszym dnie te różnice się zacierają.

Ale i tak kilerem jest lekki spławik .
Feeder & spinning

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wiosenna metoda
« Odpowiedź #19 dnia: 08.02.2017, 21:39 »
Z tego co ja pamiętam, w poprzednim sezonie wiosenne połowy zaczęły się u mnie w pierwszy weekend marca na wodach PZW. Było dość znośnie z temp na zewnątrz coś ok . 12-14 stopni, ale temp. wody nie mierzyłem więc trudno mi napisać jaka była. Wędkarzy na zbiorniku sporo, ale większość "okupowała" głębsze miejsca a ja wybrałem się na płyciznę - coś lekko ponad metr z hakiem ;)

1 zestaw na methodę, mały koszyk z drennana 25 g , miks 50/50 z 2 mm pelletem. Przynęty tylko i wyłącznie kuleczki 8/2x8/10 mm fluo. Zestaw lądował ok. 50 metra od brzegu, klasycznie zarzut co 15 min (bez wstępnego nęcenia) i dopiero po 2 - 2,5 h rybki znalazły "kuchnię" i każdy hol następnej rybki był już tylko przyjemnością.
Z poważaniem Marcin