Mario dobrze piszesz, że każdemu wg potrzeb. Ja zacząłbym od samego fotela, ale to już Jacek masz. Następnie proponuję na ryby i samo wyjdzie co Ci jest potrzebne. Ramię jest super, ale ja zdecydowanie wolę podpórki wbite w grunt, choć jak zauważył Mario są takie sytuacje, kiedy nie można ich wbić. Co do półki, to ja również polecam, bo to wygoda, którą szybko docenisz, bo wszystko masz pod ręką.
Może moje doświadczenie nie jest duże, natomiast ja zalecam minimalizm, bo wszystkie udogodnienia do fotela mają wiele zalet, natomiast posiadają jedną wadę, a mianowicie same nie chodzą i ktoś musi je zanieść
na miejsce łowienia.
Jacek sprzętu jest od wyboru do koloru, tak więc coś wybierzesz, szczególnie jeśli zamierzasz łowić tylko na jedną wędkę, to moim zdaniem ilość potrzebnego dodatkowego wyposażenia znacząco się zmniejsza.
Ja osobiście cały czas dążę do ideału "na raz" bez wózka, czyli mieć taką ilość sprzętu aby na raz się zabrać z auta i dojść na miejsce łowienia. Dlatego już wiem, że np. ramię, czy np. druga tacka, są mi niepotrzebne.