Panowie, dawniej było lepiej, bo wody były pełne ryb, nie było takiej sieci dystrybucyjnej jak dzisiaj... Dzisiaj zobaczcie - w małym mieście kilka hipermarketów, tak więc odbiorców jest mnóstwo.
Ja nie wyobrażam sobie dawniej handlu szczupakami 30 cm, wielu chętnych by nie było. Teraz jest inaczej... Kolejny przykład, ze w Polsce istniejący rozdział kompetencji nie sprawdza się. To o czym pisze Quarq to jest masakra. Niestety - nie ma możliwości monitorowania. W przepisach o dzierżawie powinien być ustęp o tym, że na wypadek jawnego łamania umowy można dzierżawcę pozbawić praw do wody. Bo przecież to jest zwykła kradzież. Ja bym dodał do tego limity połowu, określane przez ichtiologów...
Ale dla 'państwa' jak na razie nieważne jest co się z wodą dzieje, ma być kasa za dzierżawę. Na szybko, grosze wystarczą... A póxniej się dziwią, że taki RZGW Poznań ma wiele wód ktorych nikt nie chce. Brak wizjonerów i prawdziwych menadżerów sprawia, że w Polsce nie wykorzystuje się wód tak jak powinno. Ludzie są niezadowoleni, gminy blokowane, a kasę zarabia kilka osób zaledwie. Chore!