Ja łowię tylko i wyłącznie na Warcie.Nie w okolicach o których piszesz,ale na Warcie.Łowię na tyczkę.Wczesna wiosna to przepływanka i łowienie na robactwo(pinka,kaster,fifis).Od maja do jesieni łowię na stopa.''Swoją miejscówkę"nęce regularnie ziarnem(pszenica,groch,łubin,bobik) wymieszaną z gliną.Na wyniki nie narzekam(piękne leszcze,płocie,klenie,jazie).Moim zdaniem klucz do sukcesu to regularne nęcenie.