Witajcie,
w zeszłym tygodniu zakupiłem fotel Cuzo. W niedziele wybrałem się na rybki i moj nowy fotel sie zepsuł

Grunt był trochę nie równy ze spadkiem w stronę łowiska więc ustawiłem fotel odpowiednio (a może jednak nieodpowiednio..). Po kilku godzinach zobaczyłem i trochę mi się fotel rusza. Okazało się że gwint mocowania śruby stabilizującej tylne nogi się rozgiął.
Co teraz mogę z tym zrobić? Macie jakieś pomysły?
Czy tylko ja tak miałem? Dodam, że moja waga to 113kg.
Odnoszę wrażenie po pierwszym nieudanym użytkowaniu że dla większej stabilności nogi fotela powinny być nie tak jak teraz prostopadle do gruntu ale nieco rozchylone pod skosem co niestety nie ma miejsca w tym fotelu. Porównując np z Elektrostatykiem F5R to tamten ma właśnie nogi bardziej rozchylone dla lepszej stabilizacji.
Proszę Was bardzo o pomoc bo jestem zrozpaczony. Fotel nie jest tani a już zepsuty
