Autor Wątek: Suszenie wędki/bata  (Przeczytany 1915 razy)

Offline Geo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 283
  • Reputacja: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Suszenie wędki/bata
« dnia: 24.11.2017, 12:23 »
Porządkując wczoraj sprzęt po ostatnim wyjeździe na ryby zupełnie przypadkiem rozłożyłem dwa elementy bata którego używałem - okazało się, że oba elementy są nadal całe mokre. Kończyłem łowienie późnym wieczorem więc wszystko było mokre od wilgotnego powietrza. Sprawdziłem sztycę podbieraka - to samo, bolonka teleskopowa również mokra.

Bata i sztycę rozebrałem na poszczególne elementy i zostawiłem do wyschnięcia.

Wydaje mi się, że z czasem pewnie samo by wyschło, ale czy to może jakoś wpływać na trwałość wędek??? Przejmować się tym i suszyć kije???
Sebastian


Offline pejcz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 327
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarski komandos-popierduła
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #1 dnia: 24.11.2017, 12:31 »
Lepiej suszyć, jakby Ci tak poleżały trochę czasu to o ile nie jestem pewny co do trwałości to na pewno zaczęłyby brzydko pachnieć stęchlizną.

Po łowieniu w deszczu, staram się zawsze w domu rozłożyć baty na części i każdą część z osobna przetrzeć najpierw wilgotną szmatką a później suchą.
Piotr

Machaj wędą, ryby będą!

Offline didek_b

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 699
  • Reputacja: 73
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #2 dnia: 24.11.2017, 12:35 »
W ubiegłym roku po zakończeniu sezonu rozłożyłem swoje baty na oddzielne elementy i wykąpałem w wannie. Pozostawiłem "na stojąco" aby do rana wyschły. Rano zauważyłem, że w środku nadal są krople wody. Położyłem na grzejnik, wieczorem patrzę a w środku dalej woda! Przeciągnąłem miękką szmatkę przez składy i złożyłem wkładając do pokrowca bez zakładania korka i zatyczki. Na wiosnę było ok.
Chyba są naładowane elektrostatycznie. Podobnie jak plastikowe naczynia wyjęte ze zmywarki. Wszystko inne suche, a plastiki nie.
"...Ryby pływają na niby..."
     Pozdrawiam:  Dawid.

Offline Geo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 283
  • Reputacja: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #3 dnia: 24.11.2017, 17:55 »
... na pewno zaczęłyby brzydko pachnieć stęchlizną.


Faktycznie zapaszek już się pojawił :-X
Sebastian


Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #4 dnia: 24.11.2017, 18:34 »
Bat, tyczkę należy rozłożyć a następnie każdy element  najlepiej letnią wodą spłukać, później wodą z detergentem ( np. ludwik ) umyć elementy i spłukać zimną wodą, po wyschnięciu każdy element spryskać środkiem zawierającym teflon lub silikon i przetrzeć szmatką. 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #5 dnia: 24.11.2017, 19:28 »
Sory że odbiegnę, ale polecam również po wędkowaniu, rozkładać teleskopowe sztyce podbieraka.
Arek

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #6 dnia: 24.11.2017, 20:32 »
Gdybyś miał pewność że bat jest sterylnie czysty - można nie suszyć. Ale to tylko teoria ....
W praktyce wiele razy miałem tak że na blank bata poleciała odrobinka zanęty - a potem tak pięknie spleśniało wewnątrz ...
Pozdrawiam - Gienek

Offline grych

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 521
  • Reputacja: 53
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grunwald
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #7 dnia: 24.11.2017, 22:46 »
Kiedyś, jak sprzęt był gorszej jakości to wilgoć potrafiła zrobić wiele szkód (pojawiały się 'pęcherze' na wędce) Nauczyło mnie to suszyć sprzęt za każdym razem, po skończonym łowieniu, nawet jeśli wydaje się, że jest on suchy i czynię tak do dzisiaj. Lepiej dmuchać na zimne. Wszystko suszę oczywiście rozłożone. Jeśli jest to teleskop, to po umyciu rozkładam go, odkręcam korek i zostawiam do wyschnięcia

Offline drzejko

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chcesz łowić - wypuszczaj!
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #8 dnia: 25.11.2017, 18:12 »
Z batami jest banalnie, rozkładamy na czynniki proste, myjemy, płuczemy wycieramy i stawiamy części pionowo najlepiej szerszym końcem w górę do wyschnięcia (woda paruje w górę). Po czym możemy złożyć i schować. Gorzej jest z bolonkami gdzie przelotki uniemożliwiają rozłożenie. Osobiście postępuję w następujący sposób:
- odkręcam korek u dołu i usuwam prowadnicę z pianki (nie w każdej bolonce jest taka prowadnica im tańszy kij tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia),
- trzymając kij w pionie nad wanną płuczę ciepłą wodą najpierw z góry – gdzie przelotki, później odwracam i powtarzam płukanie,
- następnie kilkakrotnie rozkładam i wycieram kij sprawdzając jednocześnie czy jakieś zanieczyszczenia nie zostały między elementami,
- zakładam osłonę na przelotki i odstawiam przelotkami w dół do wyschnięcia (kilka dni),
- po wyschnięciu wkładam prowadnice i zakręcam korek.
Z pozdrowieniami,
Andrzej

Offline Maro81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
    • Drennan
  • Lokalizacja: Wroclaw
Odp: Suszenie wędki/bata
« Odpowiedź #9 dnia: 26.11.2017, 23:21 »
Suszenie można przyśpieszyć używając suszarki do włosów, 5 minut na najwyższych obrotach ustawiamy wysoką temperaturę i elementy tyczki można składać. Także dobrze sprawdza się struna do przyciągania amortyzatorów,  oraz mały kawałek gąbki wciśnięty w końcówkę gdzie mocujemy gumę. Gąbka zbiera nadmiar wody na ściankach wewnątrz elementu, a suszarką kończymy dzieła.
Ewentualnie kupujemy sobie taki oto gadżecik :money: :money: