Mateuszku, piękny patyk

. Mnie też korci margin od momentu obejrzenia ciągania sumów na tyczkę. Zawał murowany - ale na coś trzeba umrzeć

Karolku, przecież wiesz o co kaman. Jak ktoś się przesiada z
włoszczyzny na takie cudeńko Drennana to różnica jest ogromna.
Włoskie jest gołym okiem widoczne że to sprzęt na byki (karmione makaronem

), a taka Akolytka na pierwszy rzut oka wygląda jak kijek do dłubania białorybu

.
Fakt, innaczej się zachowuje w robocie ale pierwsze wrażenie po wyjęciu z pokrowca to -
ła ta fak... pan w sklepie powiedział, że to na karpie 
.