Jak wrażenia z kołowrotka na sucho ? Właśnie mam go w koszyku i tak się zastanawiam czy nie dołożyć do czegoś bardziej znanego. Cena przemawia na korzyść Mamuta.
I gdzie dorwałeś kijek ?
Ciężki jak cholera
Kultury pracy raczej nie ma, trochę ząbkuje na przekładni, hamulec na carbonie, działa dość płynnie. Wybrałem Mamuta, bo dopiero zaczynam, nie wiem czy się wkręcę w sumowanie, więc przesądziła cena. Gdybym wiedział, że na pewno pobawię się w to dłużej, to wziąłbym Slammera.
Kij znalazłem w Askari
https://askari.pl/wedkarstwo-sumowe/1264-kogha-gianthunter-wels-147517.html, wziąłem 3m, bo dłuższy był niedostępny i ważył prawie kilo.
Bawię się na razie budżetowo, dołożę tam gdzie naprawdę jest to konieczne, czyli na lince i elementach zestawu końcowego.
Poniżej zdjęcie kołowrotka w dłoni, do oceny gabarytu (mam łapę jak koszykarz)