Pamietajmy, że kupno drogiego sprzętu nie oznacza wcale 'straty'. Według mnie kupowanie dobrych rzeczy często pozwala sporo zaoszczędzić. Mało kogo stać na nowy samochód za 100 000 PLN, ale na raty już można coś łyknąć. Jakbyśmy patrzyli się na swoją wypłatę tylko, to dalej jeździlibyśmy maluchami czy Polonezami, psującymi się co chwila
Kupno sprzętu na raty uważam za coś jak najbardziej normalnego. Zamiast kupować używki, psujące się, niedoskonałe, można sprawić sobie coś idealnego na lat 5-10. Wg mnie nie traci się wtedy pieniędzy.
Uważam, że Jaxonowi przydadzą się ostre komentarze. Fajnie jakby potrafili robić sprzęt o różnych klasach jakości, zależnych od ceny. Jak na razie masa osób im po prostu nie ufa. To, że zapłaciłem tylko 100 PLN za podbierak, nie musi oznaczać, że na trzeciej wyprawie ulega on awarii i tonie, bo był tani. Mogliby uważniej testować to co sprzedają...