Naprawdę potrzebujesz do jazdy na ryby BMW, AUDI czy inne Porsche?
Wiecie, ja tam nigdy nie byłem super fanem motoryzacji, ale zawsze mnie dziwiło, że ludzie pchają się w auta, co byle co się zepsuje i tysiące grube lecą na coś, co w marce typu Renault kosztuje 300 zł. Albo ja wymieniam rozrząd za 1000, a ktoś za 8k.
Nikomu do portfela nie zaglądam, dla wielu te 8k jest mniej warte niż dla mnie ten 1k, ale bardzo często tak nie jest. A tu mówimy o aucie na ryby...