Autor Wątek: Czym jeździmy na ryby?  (Przeczytany 145570 razy)

Offline pknr1

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 289
  • Reputacja: 44
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #690 dnia: 04.06.2025, 22:23 »
Zależy co się oczekuje od samochodu. Oplem dojedziesz tak samo jak audi. To samo ze sprzętem. Kołowrotek za 200 zł też nawija i oddaje żyłkę, podobnie jak ten za 1500 zł. Dochodzi tylko kwestia w jaki sposób :)

Największym problemem aut premium jest fakt, że większości nabywców zwyczajnie nie stać. Zakup samochodu to najmniejszy problem, praktycznie każdy może sobie pozwolić na nabycie lepszego samochodu ze względu na mocno rozwinięte leasingi. Problem zaczyna się później a więc ubezpieczenie, serwisy, tankowanie.

Ja się o utrzymanie nie boję, jeździłem A8 D2, sprzedałem bo się tylna kanapa całkowicie nie składała. Z takiego wozu ciężko się przesiąść do jakiegoś opla czy innej renówki dlatego szukam wśród marek oferujących ciekawsze wyposażenie i komfort.

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 547
  • Reputacja: 258
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #691 dnia: 04.06.2025, 22:26 »
Każdy ma swoje podejście. Osobiście mając budżet X, zawsze wolę wziąć nówkę / prawie nówkę na gwarancji. Nawet kosztem wyposażenia czy segmentu. Wtedy śpię spokojnie.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 17 kg

Offline Dyrek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 393
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Małopolska zachodnia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #692 dnia: 04.06.2025, 22:46 »
Można na ryby jeździć Maserati albo nawet Rolls-em i nikomu nic do tego. Ale ja do dojazdu na gliniankę w "Babulewie Dolnym " wolę coś  tańszego. I to tylko moje zdanie - szanuję tych co potrzebują 600 koni żeby dojechać na komercje z asfaltem na stanowisku, jak i tych co rowerem przez błoto jadą na swoją miejscówkę. Ciężko mieć jedno auto do wszystkiego (ja tak mam) żeby małżonce coś nie zapachniało  w czasie jazdy trzeba włożyć trochę starań, ale jest to możliwe.

Offline Michu83

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 285
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #693 dnia: 05.06.2025, 16:20 »
Mój "Biały Szczur" spadek po Teściu.  Wszędzie wjedzie... i do tego 6-7 litrów LPG/100km

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 740
  • Reputacja: 338
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #694 dnia: 05.06.2025, 17:06 »
Można na ryby jeździć Maserati albo nawet Rolls-em i nikomu nic do tego. Ale ja do dojazdu na gliniankę w "Babulewie Dolnym " wolę coś  tańszego. I to tylko moje zdanie - szanuję tych co potrzebują 600 koni żeby dojechać na komercje z asfaltem na stanowisku, jak i tych co rowerem przez błoto jadą na swoją miejscówkę. Ciężko mieć jedno auto do wszystkiego (ja tak mam) żeby małżonce coś nie zapachniało  w czasie jazdy trzeba włożyć trochę starań, ale jest to możliwe.
Czasami głównym problemem jest nie kasa na rybowóz a brak miejsca parkingowego jak ktoś mieszka w mieście.