Bierz 4,2 m i się nie zastanawiaj
4,5 m na Twoje jezioro to tak pi razy drzwi na łowienie od 30m w górę. A do tego już trzeba mieć doświadczenie, którego nie da się zdobyć łowiąc wcześniej teleskopem. Jak Ci się spodoba ten sposób łowienia to możesz później próbować z wędkami jeszcze krótszymi 3,6-3,9 m, a dopiero później 4,5 m, bo do łowienia na 40-50 m to naprawdę trzeba posiadać wiedzę i doświadczenie. Pomijam że wielu osobom jedynie się wydaję, że łowią spławikiem na 50m.
Tą Daiwę to miałem z 7 lat temu tzn. pierwszą wersję. Daiwy match/float to specyficzne wędki. Ciężar wyrzutowy często nie ma przełożenia na pracę wędki, która nawet przy niewielkich rybach ładnie się gnie. Na pewno to nie była akcja szczytowa, ani też pełna parabola... coś pomiędzy.