Łuki, jedynie ugotowany trzymam w lodówce. Ale możesz wysuszyć surowy makaron. Po pokrojeniu przesypuję mąka i zostawiam na stolnicy na kilka godzin. Od czasu do czasu przekładam go i mieszam, żeby się nie posklejał. Jak podeschnie to daję na tacę i suszę aż będzie się łamał. Potem daje do szczelnego pojemnika i przechowuję tak nawet kilka tygodni. Smakuje po ugotowaniu b. dobrze. Nie tak jak świeży ale i tak lepiej niż jakikolwiek sklepowy.
Czasem mrożę gotowany makaron, ale też trochę traci na takiej operacji. Staje się łamliwy i mniej smaczny, do zupy ujdzie, do rosołu tylko świeży