Autor Wątek: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze  (Przeczytany 23152 razy)

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #15 dnia: 14.04.2015, 22:36 »
Faktycznie nie zawsze się otwiera ,ale tak jak napisałem wyżej spomb tylko kiedy łyżka nie da rady.
Krzychu

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #16 dnia: 14.04.2015, 22:38 »
Dzięki,używam wielkiego kosza wirka do kul,ale to trwa myślałem już dawno nad łyżką,tym bardziej dzięki
Staś
Klasyczny Feeder

Grzes77

  • Gość
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #17 dnia: 14.04.2015, 22:38 »
No tak Grzesiu jasne ,że łyżka lepsza jak dorzucisz to bez 2 zdań ,tylko spomb wchodzi w grę jak łyżka nie ma takiego zasięgu :)

Dokładnie tak samo myślę, ale spomba trzeba umieć opanować. Mam na uwadze to, że po rzucie gdy opróżni się ziarna spadają dalej, niż potem łowimy na tej samej odległości, bo zaklipowana żyłka i koszyczek napina się, i opada bliżej niż pole nęcenia, mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi, wtedy trzeba brać poprawkę na głębokość łowiska i trochę odwinąć z klipa ;).

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #18 dnia: 14.04.2015, 22:53 »
Jak ktoś chce rzucać daleko łyżką zanętową, to niech ją wkręci w sztycę do podbieraka najlepiej 3 m i leci na przyzwoitą odległość.
Zbyszek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #19 dnia: 14.04.2015, 22:54 »
Tylko spomb nie zawsze się otwiera, mam wszystkie trzy wielkości i w każdej ten wnerwiający manewr się powtarza. Trzeba dobrze w powietrze rzucić by przycisk pacnął wodę z góry, jak rakieta trochę poleci płasko, to dupka a nie nęcenie. Do tego teoretycznie klipując i nęcąc spombem nie nęcimy tego samego miejsca, co myślimy, wystarczy trochę wyobraźni. Można używać spomba, ale to wcale nie proste urządzenie do opanowania. Na odległość do 40 m łyżka wg mnie najlepsza, no ale to moje zdanie ;).

Dokładnie tak samo myślę, ale spomba trzeba umieć opanować. Mam na uwadze to, że po rzucie gdy opróżni się ziarna spadają dalej, niż potem łowimy na tej samej odległości, bo zaklipowana żyłka i koszyczek napina się, i opada bliżej niż pole nęcenia, mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi, wtedy trzeba brać poprawkę na głębokość łowiska i trochę odwinąć z klipa ;).

Bardzo cenne informacje podał Grzegorz i warto, żeby też mniej obeznani w tych technikach wędkarze wzięli to pod uwagę. Często obserwuję, jak ktoś męczy się ze spombem i nawet nie wie gdzie zlatuje jego zanęta.

Druga wypowiedź też jest istotna, jeśli łowimy w głębszym miejscu. Wtedy trzeba wziąć poprawkę i albo spomba zaklipować krócej, albo zestaw dłużej.

 :thumbup:
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #20 dnia: 15.04.2015, 00:24 »
Ja używam Spomba ( już drugiego bo pierwszego mi sum odgryzł) i nigdy nie mialem sytuacji by się nie otworzył przy wpadnięciu do wody
Ale w nim denerwuje mnie inna sprawa - mała wydajność . Do wyrzucenia 2 kilo ziarna trzeba wykonać 30 rzutów albo i więcej.  ( nadmieniam że mam spomba średniej wielkości bo ten największy z towarem jest tak ciężki że musiałebym kupić do tego inny kij niż mam) Nie radzę klipować żyłki normalnym sposobem bo można sobie uszkodzić szpulę kołowrotka albo i sam kołowrotek. Najlepiej zakładać gumkę na szpulę - po wyrzucie trzeba szpulę zdjąć z młynka i od tyłu nałożyć gumkę, najlepiej wyciętą z dętki rowerowej , szerszą niż recepturka i mocniejszą
Dzięki za zaprezentowanie tej łychy zanętowej, kupię na pewno bo połowę czasu zajmie mi nęcenie
Czy gwint na łyżce jest standardowy czyli pasujący do podpórek i sztyc ?
Pozdrawiam - Gienek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 503
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #21 dnia: 15.04.2015, 07:10 »
Ja mam i spoda i spomba, i używam obydwóch, w zależności od sytuacji. Teraz czekam na nowość z Foxa...

Jeżeli chodzi o nęcenia spombem lub spodem, to według mnie trzeba mieć odpowiedni kij i kręcioł z plecionką. Spomb faktycznie nie zawsze sie otworzy, zwłaszcza jak się nęci dalej. Ale trzeba uwzględnić teź pewne inne rzeczy.

Spomb jest dokładny jeżeli chcemy. Nie lubią go ptaki i boją się go. Przy łyżce miałbym wszystkie kaczki z okolicy, które wszystko by wybrały jakby zorientowały sie o co chodzi, plus wszelkie rybitwy, łabędzie i gęsi. Spomb odstrasza. Można używać płynniejszych miksów robiących chmurę, nie brudzi on jak spod. Co istotne - to mając odpowiedni kołowrotek można narobić małego hałasu, otwarty spomb 'leci' po powierzchni podczas zwijania.
Wadą jest nie otwieranie się (1 raz na 5 rzutów to dobry dla mnie stosunek), mała objętość (mam średnią wersję) no i konieczność używania łyżki do ładowania, aby nie blokować mechanizmu ładującego.

Spod czyli rakieta ma większą pojemność i zawsze się otworzy :D Niestety brudzi przy bardziej płynnych miksach (chlapie), trzeba mieć ręcznik aby wycierać ręce. Co bardzo denerwuje to fakt, że zwijając go nie leci po wodzie jak spomb, tylko stawia spory opór, mocniej płosząc przy donęcaniu.

Sam kręcioł musi być z tych karpiowych, aby mocno i szybko wyciągać całość. Szeroka szpula oblana wodą pozwoli na uzyskanie imponujących zarzutów, podobnie jak sztywny kij.

Jeżeli chodzi o mnie, to kij do spodowania z całym zestawem to konieczność przy wielu zasiadkach. Dla wytrwałych może istnieć opcja nęcenia koszykiem o większej średnicy, jednak spomb można załadować suchymi pelletami i ladują one na powierzchni, powoli opadając ( czy to spod-rakieta czy też spomb otwierają się na powierzcni). To lepsze niż sam koszyk, ktory musi wylądować na dnie i musi mieć miks zanętowy, nie da się go nabić samymi konopiami przecież. Trzeba też odczekać swoje...
Leszcz, karp i lin to ryby ktore czasami trzeba podejść używając taktyk necenia daleko od brzegu, i trzeba mieć świadomość, że towaru musi być sporo. Jeżeli mamy łowisko z łopatami o sporych wymiarach, to kilogram jakieś mieszanki to śmiech na sali. Trzeba tego znacznie więcej.

Dodatkowym plusem kija do spodowania jest używanie go jako markera. Podstawową czynnością po przybyciu na łowisko jest zbadanie nim dna, znalezienie miejsca do łowienia, postawienie markera, oznaczenie odległości na gruntówkach lub feederach, po czym można spodować. Wszystko jednym zestawem. Jeżeli łowimy w nocy, to po kilku leszczach lub karpiach, musimy donęcić miejscówkę, i posłanie kilku spombów to nie problem, nawet w ciemnościach. Duże stada szybko wymiotą to co mamy, i musimy mieć wszystko przygotowane w odwodzie. Lin żeruje w mniejszcyh stadach i jest powolniejszy, tu uzupełnianie nęconego miejsca może odbywać się rzadziej.

U mnie ptaki zrozumiały co to jest rurka do kulek, proca lub łopatka. Rybitwy jak tylko widzą kogoś z tymi narzędziami, zaczynają krążyć... Potrafią przechwycić do 90% kulek lub pelletów, część w locie, a część zaraz po wpadnięciu do wody. Łopatka w przypadku moich łowisk w ogóle jest koszmarem. Mam tyle ptaków, że zaraz zleciałyby się wszystkie w takie miejsce, myśląc, że to dla nich. Kaczki zaczęłyby dodatkowo nurkować. Najgorsze w tym wszystkim byłoby to, że miejsce to dla niech stałoby się 'bazą', nie chciałyby z niego odpłynąć, ewentualnie co chwila by wracały i nurkowały. Złowienie wtedy kaczki na kulkę lub pellet jest bardzo prawdopodobne.
Dlatego wielu karpiarzy używa spomba do nęcenia kulkami. Mają pewność, że wszystko dociera w nęcone miejsce.
Im więcej karpiarzy odwiedza dane łowisko, tym ptaki są bardziej inteligentne. Na większych akwenach można używać procy, ptaki nie zlatują się tak szybko. Jednak na małych jest problem. Już wzięcie do ręki procy aktywizuje te bestie. A wiele proc do kulek ma kolory rażące, które ptaki widzą dobrze.

Według mnie, dla łowców na wodach stojących spod to istotna rzecz, pozwalająca na osiągnięcie dobrych wyników.
Lucjan

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #22 dnia: 15.04.2015, 07:24 »
Druid gwint jest standardowy. Najlepiej wkręcać w sztycę od podbieraka. Dłuższa dźwigania, dalej leci.
Zbyszek

Grzes77

  • Gość
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #23 dnia: 15.04.2015, 09:03 »
Jak ktoś chce rzucać daleko łyżką zanętową, to niech ją wkręci w sztycę do podbieraka najlepiej 3 m i leci na przyzwoitą odległość.
Druid gwint jest standardowy. Najlepiej wkręcać w sztycę od podbieraka. Dłuższa dźwigania, dalej leci.

Często czytam takie wypowiedzi, z całym szacunkiem, ale się z tym zgodzić nie mogę (nawet widziałem na filmie Martin Matak tak nęcił, ale kulkami proteinowymi i może to, że są większe skutkowało polepszeniem zasięgu) a ja w tym temacie odnoszę się ciągle do pytania zawartego przez kolegę Kafarszczaka i do feedera i spławika na drobniejsze przynęty do 40m zasięgu ;).
Dłuższa rurka pomaga, ale nie aż tak długa. Używam ramienia 35cm i ta łopatka wystrzeliwuje wszystko elegancko. Krótkim ramieniem szybszy ruch wykonamy i to on przenosi energię i wystrzeliwuje zawartość, tak to działa. Kilka razy nęciłem za pomocą 3m sztycy i jak ja słałem epitety pod kątem takich wpisów na forach. Za każdym razem 3m sztycą paca się i wszystko spada bliżej brzegu, niż krótkim ramieniem, odnoszę się ciągle do mniejszych rzeczy, kulki może ktoś rzucić dalej 3m sztycą, ale też tu bym polemizował. Do tego tak długą sztycą uzyskujemy bardziej rozsypanie na większej powierzchni, niż zwiększenie zasięgu, nie zawsze przedłużenie czegoś daje zwiększenie zasięgu.

Mam sztycę od podbieraka karpiowego dwuczęściową łączoną na spigot i jedną część metrową nieraz używałem do nęcenia, taka metrowa rurka jest wg mnie optymalna, ale jak dla mnie na moich łowiskach starcza łowienie na odległościach, na których dorzucam powyższą łopatką z tym 35cm ramieniem. Nie pitolę się z jakimiś kijami, rakietami, pierdołkami itp, podchodzę do łowiska (jak znam miejscówkę), wyciągam łopatkę i rzucam kilka łopatek tworząc dywan zanęconego miejsca przeważnie między 20 a 30m, następnie rozkładam sprzęt i nęcę koszyczkiem z klipem. Zanim rozłożę kijaszki i stanowisko, to już często widzę żerowanie ryb tam, gdzie posłałem na dzień dobry pellety i kukurydzę, polecam takie łowienie. Taką łyżką można nawet konopie posyłać na kilkanaście metrów, taki sposób lubię przy łowieniu spławikiem, no ale to już za dużo pisania. Białe robaki na kilka metrów też polecą, jak łowi się bacikiem 5 -6 m, to łopatka pośle białe wystarczająco, no chyba, że wieje, to nie da rady ;).

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 646
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #24 dnia: 15.04.2015, 09:36 »
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4ff0e186f5f9e4a4
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b20b13e85137fbdd
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=13a300f4e7f55055
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a70a6b936fad3f85
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b0d2a1c95fa1768b

a ja wam polece wersje ekonomiczna łyżka wykonana z butelki z domestosa
Pare lat temu gdzies w necie znalazlem ta wersje i sobie zrobilem z racji wygiecia butelki domestosa nadaje sie i idealnie do lyzki zanetowej
posilkuje sie powyzej z djeciami z neta bo swoja lyche mam w lodzi na dzialce i niemam jak zrobic zdjecia ja mam ronczke zrobiona z ze sztyla do mlotka bo nie potrzebuje wiekszego ramienia
natomiast to co ja znalezlem i pokazuje to lyzka z gwintem i jest kozliwosc montazu sztycy
poco wydawac kase mozna samemu zrobic
polecam
zasiegi leci bardzo fajnie kwestia wprawy
Maciek

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 164
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #25 dnia: 15.04.2015, 09:51 »
Grzes77 - możesz pokazać fotkę tej łopatki, ja właśnie zastanawiam sie czy dobrze będzie się rzucało tą łopatka, w tym sensie czy nie będzie leciał towar na szeroką powierzchnie wody... Zalezy mi na jak najcelniejszych wyrzutach
Krzysztof

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 646
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #26 dnia: 15.04.2015, 09:57 »
Krzysiek to polecam ci ta z domestosa skupia ziarna kolo splawika w kwadracie 2x2 w przyblizeniu
Maciek

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #27 dnia: 15.04.2015, 10:26 »
Posiadam wszystkie wymienione tu rzeczy i wypróbowane w praktyce

rura dobra do nęcenia kulkami proteinowymi super celność do 50 m- 60 m ale trzeba się o machać
Łyżka świetna do ziaren i kulek  duża ilość w krótkim czasie  celność do 25 m a już szczególnie przydaje się do nęcenia na małym dystancje np z łodzi mocno błotnistym towarem   
Spomba mam tylko średni używam go na zwykłej karpiówce świetnie zastępuje mi rurę jak i procę na dalsze odległości osobiście jestem bardzo zadowolony z tego zakupu nie mam problemów z otwieraniem   
Krzysztof

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #28 dnia: 15.04.2015, 10:44 »
Grześ ja stosowałem sztycę do kukurydzy. Wcześniej próbowałem różnych rzeczy ale sztyca sprawdziła mi się najlepiej. Może Ci się robić nie dobrze na takie wpisy, ale fizyki nie oszukasz.
Zbyszek

elvis77

  • Gość
Odp: Łyżka zanętowa, rura zanętowa - opinie i komentarze
« Odpowiedź #29 dnia: 15.04.2015, 10:46 »

Nie wiem czy taką samą ma Grzesiek,ale ja właśnie tej używam.
Grzesiu,pozwolę się z Tobą nie zgodzić co do zależności zasięgu rzutu od długości ramienia. To wbrew zasadom fizyki,mechaniki itd. Jako prosty przykład;  jaki wpływ ma długość wędki na długość rzutów. To tak na marginesie.
Zasadniczo się z Tobą zgadzam co do zastosowania kobry,łyżki,procy czy rakiety (spoma,spomba). Ja nigdzie nie napisałem,że rakieta jest najlepsza,to zależy do czego.Sam też zresztą używam łyżki widocznej na zdjęciu. Ale jak ładnie napisał Luk są sytuację w których dany sposób jest najlepszy mimo swoich wad.
Sprzęt dobieram w zależności od okoliczności.