Ja byłem na Szwecji w sobotę. Siedziałem gdzieś tak od 6 rano, bez brania do około 11. Zacząłem się zwijac i zaczęły się brania. Jeden karpiki zerwany przy brzegu a drugi wyholowany. To drugi mój wypad tam i druga sytuacja, że brania są po 10. Zastanawiam się czy jest to jakaś reguła, że rano biorą tam słabiej, czy może po prostu przypadek.
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka