Ciekawy filmik
.
Taka ciekawostka. Koszulka może świadczyć o dużej pewności siebie. Tylko trzeba mieć sporo hajsu przy sobie
Kiedyś czytałem, że Steve Jobs w latach 80-tych chciał przenieść na amerykański grunt, japoński zwyczaj m.in. wzięty z Sony, że wszyscy w firmie są ubrani tak samo, co ma wiązać pracowników z firmą. Jednak nie przeszło to w amerykańskich Big Tech'ach. Dlatego Jobsowi projektowano takie same golfy
Przy wyroku skazującym w sprawie karnej, jak oskarżony wcześniej stawiał się na salę rozpraw w garniaku, to ma olbrzymie szanse na mniejszy wymiar kary. Jak się stawia w "roboczych" ciuchach, czy też jak jeszcze są u niego widoczne jakieś tatuaże, to na bank "wyłapie coś w gratisie" od sędziego.... od kilku miesięcy do nawet ponad roku. Za wygląd. Amerykanie robili takie badania w sądach i to też znajduje odzwierciedlenie w polskiej praktyce.
Dlatego też jak Zuckerberg - twórca Facebooka, lubujący się w koszulkach w trakcie publicznych wystąpień, gdy został wezwany przed komisję w Kongresie, celem złożenia wyjaśnień w sprawie ogólnoświatowej afery związanej z Cambridge Analytica
https://biznes.wprost.pl/technologie/internet/10236581/facebook-zaplaci-gigantyczna-kare-to-efekt-sledztwa-dotyczacego-skandalu-z-cambridge-analytica.html nie tylko nie poszedł w koszulce, ale poszedł też w mocno stonowanym garniturze. A mógł przecież pójść w wymuskanym garniaczku od projektanta, pokazując kongresmenom, że jest pewny siebie i mu nic nie zrobią. Jednak tego nie zrobił, bo wiedział, że ma wiele za uszami i może mieć problemy. Dlatego właściwy ubiór może nam naprawdę pomóc albo też zaszkodzić