Nie mam zamiaru tłumaczyć żadnego z kierowców ale ta droga w tym miejscu jest źle wyprofilowana, kto jeździ ten wie o czym mówie, dodatkowo bardzo często po opadach deszczu woda nie spływa z jezdni. Kto się zapomni i wykona manewr gwałtownego hamowania po lekim poślizgu jest stracony. Podobne miejsce jest na DK 88 przed Bytomiem od strony Gliwic, lekki łuk woda spływa na jezdnie i kilka osób tam już poniosło śmierć, mój kolega przeżył bo nie miał zapiętych pasów i siła odśrodkowa wyrzuciła go z auta.