Haha... jestem romantyczna jak kilo gwoździ, więc nie mowie "misiu pysiu/kotku" itp. Prezenty lubię robić praktyczne, a nie ramkę ze wspólnym foto czy podusie z nadrukiem... Wiem, że lubi na te ryby jeździć, stąd pomysł tego kołowrotka. Gdybym była facetem to raczej nie prosiłabym Was moi drodzy o pomoc.