Wędka i kręciołek na rzekę (brzana, kleń)

[Igor]

Witam kolegów i koleżanki po kiju. Jest to mój pierwszy post na forum, mimo że czytam je regularnie już około 1,5 roku.
Zwracam się się do Was z prośbą o pomoc w doborze zestawu ( kręciołek i kij), jako że idzie zima, mam sporo czasu na zebranie odpowiedniej ilości monet, stąd też nie ma jakichś sztywnych granic budżetowych. Ma być to sprzęt solidny, dający frajdę.
Jak w tytule, zestaw ten będzie służył głównie do polowania na brzany i klenie w rzece (Wye, Severn). Obecnie mam za sobą jeden sezon na Wye z Korumem Twin Tip+ i Daiwą Emcast 4500 BR. Koszyki jakimi rzucam mieszczą się w granicach 60-90 gramów plus towar, próbowałem również swoich sił z kiełbaską pva ale miało to miejsce tylko kilka razy. Nie ukrywam że nie mam zastrzeżeń ani do swojej wędki ani do kołowrotka, co więcej zabieram ten komplet jak czasami jeżdżę nad staw połowić karpie, i też daje rade. Pragnąłbym jednak poznać propozycje specjalistów, którymi niewątpliwie jesteście odnośnie sprzętu który sprawdzi się podczas moich rzecznych wojaży. Jeśli tylko mogę coś bardziej sprecyzować by Wam ( i zarazem sobie) pomóc proszę pytać.

[Wiecho]

Napisz gdzie chcesz kupować w Polsce czy w GB.  

[Igor]

Jest mi to całkiem obojętne.

[Wiecho]

W takim razie celował bym raczej w rynek angielski.  Na Twoim miejscu zwrócił się o poradę wprost do Lucjana (Luk). On zna angielskie rzeki, łowi tam bardzo skutecznie piękne brzany i klenie, no i wie jaki sprzęt sprawdza się tam najlepiej.
Warto też obejrzeć kilka jego filmów o łowieniu na rzekach. To wiele Ci wyjaśni.

[Igor]

Oglądałem wszystkie filmy Luka. Fakt.. Człowiek-kopalnia wiedzy. Generalnie to chodziło mi o opinie użytkowników (w tym i Luka oczywiście) jakie konkretne modele wędzisk czy kręciołków są godne uwagi, i wydania na nie często ciężko zarobionych funciaków

[Wiecho]

Myślę że trzeba się spieszyć z decyzją, bo zbliżają się duże jesienne przeceny w sklepach.  Nie ma czasu na długie dyskusje, a przecież szkoda kasy na coś co Ci się nie sprawdzi. Dlatego radzę  Ci  poprosić o pomoc Lucjana, który lepiej od nas polskich tubylców zna specyfikę angielskich łowisk.

[tomasz 38]

Można poprosić również o opinię kolegę forumowego Arunio z tego co kojarzę to łowi przeważnie na rzekach i zna temat bardzo dobrze

[Igor]

Mówiąc poprosić macie na myśli PW?

[tomasz 38]

Jak najbardziej Igor zapytaj priv myślę, że chłopaki pomogą sam mało wędkuje na rzekach więc nie chcę doradzać na siłę.

[Igor]

OK dzięki. Atakuje więc Luka i Arka.

[Modus]

Skoro na wyposażeniu jest już kijek (jak się domyślam) 12', można teraz zainwestować w 13', który umożliwi redukcję odcinka żyłki wystawionego na działanie nurtu. Ponieważ w grę wchodzą silne ryby, szukałbym wędziska o nieco głębszym ugięciu podczas holu. Przykładowe kandydatury:

Cadence CR10 Power Feeder No3:

Maver Diamond Extreme (od 10:15):

Jeżeli chodzi o kołowrotek, z rzeczy tańszych na uwagę zasługuje wchodząca właśnie na rynek Okuma Custom Black Feeder CLX-55F (http://okumafishing.eu/pl/shop/custom-black-feeder/), a z rzeczy droższych kultowa Daiwa TDR, której dotychczasowa wersja jest obecnie dostępna w obniżonej cenie (w związku z premierą wersji po liftingu).

[Mateo]

Czołem!

Na angielskich forach faktycznie króluje Korum Twin Tip.
Chwalone są też wędziska Drennana Martin Bowler Specialist Barbel.
Mnie bardzo podoba się Daiwa Infinity Evo Barbel Rod, ale to już konkretna cena
Ciekawą opcją może okazać się też Fox Duo-Lite Multi Tip Specialist. Jeden kij i kilka różnych konfiguracji.

[Wiecho]

Igor, rzeki na których wędkujesz są inne niż np Odra czy Wisła i większość naszych rzek. Są dosyć wąskie, raczej szybkie i stosunkowo głębokie. Na charakter rzeki w pobliżu ujścia duży wpływ mają pływy morza. Anglicy dobrze wiedzą jak na nich łowić.
Ja np na środkowej Wiśle używam długich feederów 3,9 i 4,2 m CW 150 g. Uważam że takie najlepiej sprawdzają mi się w tamtych warunkach. Czasem trzeba rzucać daleko i chcę mieć jak najmniej żyłki w wodzie itd. To definiuje wymagania co do akcji i długości kija. O ile się orientuję, na angielskich rzekach lepiej spisują się kije 12 ft. I raczej nie są typu long cast. 
Tak ja sobie te różnice wyobrażam na podstawie zasłyszanych informacji i obejrzanych filmów. Nigdy w UK nie łowiłem, podobnie jak większość kolegów i właśnie dlatego nie ośmielę się niczego doradzać choć łowię na rzece ponad 60 lat. To, że radziłem Ci zapytać Lucjana to szczera rada a nie unik.

[Igor]

Daj spokój.. Już mi wiele pomogłeś jak i wszyscy którzy się udzielili. Dzięki.
A propo foxa i bowlera to przeleciałem forum i Youtube. Nie ma ich niestety w sklepie tutaj stacjonarnym ani w paru dookoła i nie macnąłem sobie stąd też moja ciekawość jak te kije są wykonane. Ma ktoś może? W temacie kołowrotków to jak tak się zagłębiłem w forum to królują tutaj baitrunnery Shimano jeśli chodzi o konstrukcje "gniotsa nie łamiotsa". Z tego co rozmawiałem z wędkarzami w mieście gdzie mieszkam to kije korum, jakieś cuda shakespeare. Ja na swojego koruma nie mogę narzekać choć jest strasznie traktowany to mogę stwierdzić że ten kij jest jakby debiloodporny

[Modus]

Do gruntowego łowienia brzan/kleni można podchodzić na modłę specialist/specimen anglers - typowym wyposażeniem są wtedy wędziska typu "barbel" lub "avon" (zwykle w granicach 12') uzbrojone w kołowrotki z wolnym biegiem; charakterystyczne dla owego podejścia jest częste stosowanie alarmów, zestawów z ciężarkiem zamiast koszyczka zanętowego, a także wysoce selektywnych przynęt.

Można jednak również skutecznie łowić na modłę rzecznych match anglers w rodzaju Dave'a Harrella czy Dave'a Robertsa, którzy używają wędzisk feederowych o odpowiedniej mocy w połączeniu ze standardowymi kołowrotkami (zwykle z przednim hamulcem) - nawet na niezbyt szerokich rzekach często stosują wędziska 13', bo łowią w rynnie pod przeciwnym brzegiem lub po prostu chcą zminimalizować odcinek żyłki wystawiony na działanie nurtu.

To pierwsze podejście jest bardziej "jakościowe" (odpowiednie zwłaszcza dla łowców okazów), zaś to drugie bardziej "ilościowe" i uniwersalne