U mnie wszystko zależy od tego jak zamierzam łowić:
- jeśli tylko pelletem to namaczam go do odpowiedniej konsystencji/kleistości
- mix 50/50 namaczam zanętę osobno i pellet osobno, tylko pellet moczę o wiele krócej niż w przypadku powyżej, właściwie można powiedzieć, że go zwilżam
- mix 70/30 lub 30/70 - bo taki też stosuję ale tylko do koszyka. W takim przypadku stosuję suchy pellet ale mieszam go z zanęta albo w samym koszyku, nabijając koszyk, lub też małymi porcjami, ponieważ tak jak pisza koledzy potrafi on wchłaniać wilgoć z zanęty, ale nie jest to proces "osuszania zanęty" .
Generalnie ja zawsze dwie-trzy pierwsze godziny testuje, szukam i próbuję co spodoba się rybom. Czasami wyniki są zaskakujące, ale to jest piękne w tym hobby.