Autor Wątek: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?  (Przeczytany 1824 razy)

Online fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 403
  • Reputacja: 812
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #15 dnia: 08.01.2019, 22:50 »
A co do dbania, to ja mam lekkiego hopla na trzymaniu sprzętu w czystości. Bez względu czy kosztował mało, czy dużo. Dla mnie sprzęt wędkarski to swoiste narzędzie, a o narzędzia trzeba dbać ;)
:beer: :thumbup:. Mój ziomek właśnie tak określa swoje sprzęty, jako narzędzia wędkarskiej pracy. Zawsze też go pytam, czy w pracy młotek też ma tak ujeb...ny, że klei się do ręki :P? Na tym rozmowa się kończy...
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #16 dnia: 08.01.2019, 22:53 »
Moja mówi : "Jak Cię to ucieszy to kupuj tylko pozbądź się starych klamotów bo już nie ma gdzie tego  trzymać."  A mnie jest ciężko się pozbywać.
Ale ja mam jeszcze coś takiego jak  świadomość rzeczywistości i poczucie odpowiedzialności.
Wiesiek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 984
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #17 dnia: 09.01.2019, 09:07 »
Zgadzam się z kolegami sprzęt wędkarski nie ważne z jakiej półki musi być zadbany lubię ład i porządek :beer: a jak napisał kolega fishunter potem łatwiej jest odsprzedać cokolwiek,dołożyć i kupić nowe cacko O:)

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 022
  • Reputacja: 479
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #18 dnia: 09.01.2019, 09:33 »
Ja na ten przykład jestem straszną fleją :facepalm: I dobrze mi z tym :)
Pocieszam się tylko jak oglądam filmy angoli, że u nich też wszystko ulepione w zanęcie ;)
Czy to się zmieni jeżeli przejdę na lepszy sprzęt? Nie wiem...
Z żoną też nie zaglądamy sobie do portfeli. Każdy ma swoje. Mamy pieniądze - wydajemy. Nie mamy - nie wydajemy. Polecam każdemu :)
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 020
  • Reputacja: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #19 dnia: 09.01.2019, 09:47 »
Ja na ten przykład jestem straszną fleją :facepalm: I dobrze mi z tym :)
Pocieszam się tylko jak oglądam filmy angoli, że u nich też wszystko ulepione w zanęcie ;)
Czy to się zmieni jeżeli przejdę na lepszy sprzęt? Nie wiem...
Z żoną też nie zaglądamy sobie do portfeli. Każdy ma swoje. Mamy pieniądze - wydajemy. Nie mamy - nie wydajemy. Polecam każdemu :)

To fakt Steve też zawsze ma wszystko brudne :D

Ja ze swoją mamy wspólne i każdy kupuję co chce nie widzę potrzeby rozdzielania zarobków przy jednym budżecie :)

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 984
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #20 dnia: 09.01.2019, 09:54 »
Ja myślę ,że droższy sprzęt nie zmieni podejścia do sprawy ;)z drugiej strony też brudzę zanętą kijki ale po powrocie przecieram i spokój :thumbup:

Online fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 403
  • Reputacja: 812
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #21 dnia: 09.01.2019, 10:18 »
Ja to w ogóle nie lubię mieć brudnych rąk, co nie znaczy, że na rybach siedzę w białych rękawiczkach ;D. Nie czyszczę też sprzętu po każdej zasiadce, no chyba, że woda w łowisku jest na tyle brudna, że kij i szpula młynka są wręcz oblepione syfem. Jestem niepoprawnym estetą i pedantem, na geny nie mam wpływu 8).
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline Tomek81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 843
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #22 dnia: 09.01.2019, 11:16 »
W UK wędkarze wywodzą się ponoć głównie z byłej klasy robotniczej. Może dlatego są mniej wrażliwi na brud i bardziej go tolerują. Wszak w pracach fizycznych często jest po prostu wszędzie brudno ?! Albo to zwykle brudasy i tyle, w filmikach z innych krajów jakoś nie widze tyle uwalonego sprzętu.
Tomek

Offline Ytr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 995
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ryb, ryb Hura!!!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Pabianice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #23 dnia: 09.01.2019, 11:19 »
Moim zdaniem warto zacząć od sprzętu tańszego, ze względu na to aby nauczyć się z nim postępować. Szkoda trochę popsuć sprzęt za kupę kasy z powodu własnej niewiedzy, czy też braku odpowiednich nawyków. Nie chodzi mi tu tylko o sam moment łowienia, ale też o sposób transportowania, konserwowania itp. Osobiście chciał bym posługiwać się sprzętem z najwyższej półki, ale
jego zakup nie mógł by być dużym obciążeniem dla mojego budżetu. Zbyt drogi sprzęt za bardzo odwracał by moją uwagę od łowienia, bo poświęcał bym ją na troszczenie się o niego.
Wędkuję po to, aby odpocząć w spokoju i oderwać się od codziennych kłopotów (często tych finansowych też) i im mniej zmartwień na rybach tym lepiej.
Bartek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 984
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #24 dnia: 09.01.2019, 11:25 »
Ytr zgadzam się z tobą :thumbup: bardzo drogi sprzęt odwraca uwagę zdecydowanie ;)ja mam się skupić na rybkach a nie na kijkach czy kołowrotkach

Online fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 403
  • Reputacja: 812
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #25 dnia: 09.01.2019, 11:37 »
Ytr zgadzam się z tobą :thumbup: bardzo drogi sprzęt odwraca uwagę zdecydowanie ;)ja mam się skupić na rybkach a nie na kijkach czy kołowrotkach

Dlatego mój sprzęt nie jest zbyt drogi ;) 8).
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #26 dnia: 09.01.2019, 11:41 »
Ja to w ogóle nie lubię mieć brudnych rąk, co nie znaczy, że na rybach siedzę w białych rękawiczkach ;D. Nie czyszczę też sprzętu po każdej zasiadce, no chyba, że woda w łowisku jest na tyle brudna, że kij i szpula młynka są wręcz oblepione syfem. Jestem niepoprawnym estetą i pedantem, na geny nie mam wpływu 8).

No ja to jestem strasznym bałaganiarzem, choć w czasach młodzieńczych rodzice chcieli to zmienić "starymi dobrymi metodami wychowawczymi" ;) Nic z tego. Tak mi pozostało i dobrze mi z tym.  Gorzej, że zawsze miałem nadzieję, że moja partnerka życiowa będzie inna i pomoże ogarniać ten cały bajzel, który zostawiam (za mnie :P). I znowu nic z tego. Obecna jest jeszcze gorsza niż ja.

Oczywiście że wiem zawsze wszystko mówię żonie : " Kochanie była promocja w Lidlu i kupiłem takie kołowrotki Shimano Ultegra , okazyjnie 2 sztuki za 99 zł " :) :) ;D ;D

Moimi zakupami kierują.... "wymiary" oraz "miejsca odbioru". Jeżeli coś wchodzi do paczkomatu albo da się odebrać w Żabce, DHL Parcel i w tego typu miejscach, to jest tam to odbierane :P Kobiety są pamiętliwe - przynajmniej moja , więc sami wiecie. Wolę chuchać na zimne ;) Niby nie wnikamy we własne zakupy, ale jak ona wyda bardzo dużo stówek na jakieś buty to jest ok, a jak wydam tyle samo na moje hobby to już jest mniej ok, choć tego nie okazuje wyraźnie, ale ja tam swoje wiem :P  Tym bardziej, że jak się często pytam odnośnie tego co przyszło w paczce, to jest to zwykle albo "nieważne" albo jakaś "drobnostka".

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 022
  • Reputacja: 479
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #27 dnia: 09.01.2019, 11:43 »

No ja to jestem strasznym bałaganiarzem, choć w czasach młodzieńczych rodzice chcieli to zmienić "starymi dobrymi metodami wychowawczymi" ;) Nic z tego. Tak mi pozostało i dobrze mi z tym.  Gorzej, że zawsze miałem nadzieję, że moja partnerka życiowa będzie inna i pomoże ogarniać ten cały bajzel, który zostawiam (za mnie :P). I znowu nic z tego. Obecna jest jeszcze gorsza niż ja.

;D Właśnie opisałeś moje dzieciństwo i małżeństwo ;D ;D ;D
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #28 dnia: 09.01.2019, 12:06 »
Moim zdaniem warto zacząć od sprzętu tańszego, ze względu na to aby nauczyć się z nim postępować. Szkoda trochę popsuć sprzęt za kupę kasy z powodu własnej niewiedzy, czy też braku odpowiednich nawyków. Nie chodzi mi tu tylko o sam moment łowienia, ale też o sposób transportowania, konserwowania itp. Osobiście chciał bym posługiwać się sprzętem z najwyższej półki, ale
jego zakup nie mógł by być dużym obciążeniem dla mojego budżetu. Zbyt drogi sprzęt za bardzo odwracał by moją uwagę od łowienia, bo poświęcał bym ją na troszczenie się o niego.
Wędkuję po to, aby odpocząć w spokoju i oderwać się od codziennych kłopotów (często tych finansowych też) i im mniej zmartwień na rybach tym lepiej.
Pozwolę sobie nie zgodzić z Tobą w tej kwestii. To jak dbamy o sprzęt i jak z nim postępujemy to nie problem zwracania szczególnej uwagi aby coś nie uszkodzić i "trapić się żalem" :'( z tego powodu, lecz kwestia nawyków, które nabywasz od początku przygody z wędkowaniem. Miałem dobrego nauczyciela (a zaczynałem jeszcze łowić bambusami jedno składowymi i kijami leszczynowymi ... a propo: w Drawsku na Drawie) ale miałem wpojone , ze po każdym wędkowaniu, bez względu jaki to jest sprzęt, trzeba go oczyścić i przygotować tak aby w każdej chwili był gotowy do następnej wyprawy na ryby. Ten nawyk pozostał mi do dziś. Zmieniła się epoka, techniki połowu, sprzęt a nawyk pozostał i nie ważne czy łowie kilkunastoletnia wędka z leciwą Cataną czy  nową Team Daiwą z 18 TDR 4012QD, jeden i drugi zestaw jest starannie czyszczony po każdym wędkowaniu i nie jest to odwracanie uwagi od łowienia ale "coś" co mam wyssane razem "mlekiem matki". Największa nagrodą za to są momenty nad wodą, kiedy spotykasz starych wiarusów, którzy z niedowierzaniem oglądają "leciwy sprzęt" wyglądający  jakby wyjechał prosto z półki sklepowej. Tym samym ja się  lepiej czuje. To jest dokładnie takie same uczucie jak umyjesz swój samochód, posprzątasz go, wypolerujesz i wsiadając do niego wydaje ci się ze jest jakoś ciszej, lepiej jeździ itp. Ot i cały "nawyk :narybki: ). a co do Anglików na filmach w sieci.... hm...większość to testerzy sprzętu firmowego to raz a dwa, wystarczy pochodzić trochę po carbudach w angielskich miasteczkach, tam możesz kupić wędki, kołowrotki ze śladami starej zaschniętej zanęty i raczej mało to kogo dziwi. Chyba Luk w tym temacie może coś więcej powiedzieć.
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 020
  • Reputacja: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #29 dnia: 09.01.2019, 12:07 »
U mnie akurat z zakupami nie ma problemu, jak chce Ultegre czy innego Stradica to biorę, Ona ma tak samo. Polecamy na własnym rozsądku i jak bardzo chcesz to sobie kup, po to przecież pracujemy.