Według mnie bolonka lub teleskop to nieporozumienie. Te kije nie są tak skuteczne jak kije matchowe. Są stworzone z myślą o rzekach, i ich budowa nie jest idealna do połowu lina i karasia.
Przede wszystkim - lin i karaś to ryby które łowi się zazwyczaj blisko brzegu (do 15-20 metrów, zazwyczaj jest to 10-12). Dlatego matchówka jest tak dobra. Kij 3.90 metra to trójskład, i jego rozłożenie i złożenie zajmuje kilkanaście sekund więcej niż teleskopa, długość - 1.3 metra pozwala kij zmieścić w każdym samochodzie, można spokojnie też pojechać rowerem. Wystarczą dwie recepturki do spięcia.
Matchówka pozwala na skuteczniejsze łowienie spławikiem, ponieważ ma lepszą akcję, zaś ilość przelotek pozwala bez problemu zatapiać żyłkę, co jest podstawą skutecznego spławikowania (żyłka nie klei się do szczytówki). Zestaw który się przesuwa nie łowi, ryby to odstrasza i nie są one zainteresowane przynętą. Karaś to ryba bardzo podejrzliwa (lin również), więc dobrze zbudowany zestaw to mus.
Co do samych 'teleskopów'. W UK nikt ich nie używa oprócz rzek. Nazywa się je czasami 'travel rod' czyli wędkami turystycznymi (w wolnym tłumaczeniu moim), bo zajmują mało miejsca. Jednak to sytuacje bardzo rzadkie. Ogólnie budowa takiego kija wymaga, aby jeden element chował się w drugim. Więc nie może być to tak mocne jak kij podzielony na trzy części. Do tego w teleskopach nie można zamocować wielu przelotek, i jak jest ich dużo, to znaczy to również, że elementów też jest sporo, więc kij jest sztywniejszy. Być może bardzo drogie bolonki są tu w miarę dobre, ale przy niskim budżecie o wiele lepiej decydować się na matcha, chociażby tańszego. Są teleskopowe karpiówki, spinningi, kije sumowe. Jednak zdecydowana większość wędkarzy używa kijów w trzech lub dwuskładach. Bo są zdecydowanie lepsze. Polacy nie odkryli tu Ameryki jakby co. Po prostu polski rynek jest wciąż pełen teleskopów, które cieszą się popularnością z 40 lat, całe szczęście słabnącą.
Panowie, nie chcę tu powodować jakieś kłótni, ale doradzam komuś od serca. Według mnie do karasi i linów na spławik służą najlepiej matchówki (lub tyczka). I długość 3.90 jest tu najlepsza, bo trójskład jest najkrótszy. Kije 3.60 metra to zazwyczaj dwuskłady (choć zapewne są i trójskładowe).