Autor Wątek: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD  (Przeczytany 12205 razy)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #30 dnia: 19.02.2019, 19:26 »
Nie ma się co przegadywać ;)
Jest problem do rozwiązania i tyle.

Ja uważam dla odmiany, że Daiwy są wymagające, nawet już takie pokroju Ninjy. Decydują detale w wypadku tej marki i zawsze mam "stresa" przy serwisie.
Na dodatek, w przypadku serwisu Daiwy, biorą w łeb niektóre zasady smarowania i oliwienia.
Często jest też tak, że mimo prawidłowej akcji i smarowania młynek chodzi bardzo "nieciekawie". Dopiero parę godzin nad wodą, z obciążeniami, przywraca kulturę pracy.

Odnośnie Team Daiwy z tegoż tematu i niepożądanych efektów dźwiękowych, to samo określenie "łożysko oporowe" wiele nie mówi. Samo z siebie nie powinno skrzypieć lub hamować. Nie wiadomo czy winna jest tuleja osadzana na pinion, docisk, sprężyna... Sam pinion lub oś główna mogą być osadzone pod niewłaściwym kątem co też przenosi się na oporówkę. Znaleźć tą jedną małą przyczynę to największe wyzwanie. Poza tym jak już się znajdzie winny element, to trzeba jeszcze z nim coś zrobić, żeby efekty ustały. To jest dłubanina i rzeźbienie, tyle Wam powiem ;)
Ciężko powiedzieć czy zabrakło jakości w tym wypadku, czy kołowrotek ma jakiś mały feler- Chińczyk co składał był na kacu, czy jak? :P

Łożyska oporowe w Daiwach są generalnie dobrej jakości i nie przypominam sobie, żebym spotkał się z awarią. Zdarzało się zużycie, na skutek intensywnej lub nadmiernej eksploatacji. Jedyne co im można zarzucić, to jednak dość małe gabaryty i trochę filigranowe wymiary, zwłaszcza w tych trochę większych konstrukcjach.

Jacek, chciałeś coś tutaj zasugerować? Bo sam nie wiem... :P
Czesiek

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #31 dnia: 21.02.2019, 10:31 »
FlushC i jak tam kołowrotek się ma ?? Ja też nim kręciłem i badałem w Salmo , ale pracował bez zarzutu .
Z poważaniem Marcin

Offline FlushC

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #32 dnia: 21.02.2019, 10:43 »
FlushC i jak tam kołowrotek się ma ?? Ja też nim kręciłem i badałem w Salmo , ale pracował bez zarzutu .

Ja dostałem do wyboru dwa egzemplarze i akurat wziąłem ten :facepalm:. Trochę go "naprawiłem inaczej" i pojechał na misję ratunkową do Czesia.
Kamil

Offline Deftones

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 717
  • Reputacja: 76
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #33 dnia: 21.02.2019, 11:08 »
Miałem identyczny problem z Daiwa Match Winner 4012. Przy zakupie było wszystko w porządku a na drugi dzień zaczął tak samo przyhamowywać i popiskiwać. Został wymieniony na nowy i ten już działa jak należy. To chyba podobne kołowrotki więc może jakiś problem seryjny im sie przytrafił.

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #34 dnia: 21.02.2019, 16:23 »
Problem zażegnany.
Gadałem z właścicielem , może spac spokojnie.
Fabryka dała ciała, a może sprzedawca? Gdybym ja handlował młynkami i takie egzemplarze puszczał klientom, to szybko mógłbym zamknąć swój kramik.

Mniejsza z tym.
Wady w 100% usunąć się nie da, przynajmniej nie w ramach moich kompetencji ;) Ale tak w 90% udało się i jest sukces. Nie skrzypi, nie hamuje, nie piszczy.
Przyczyna nie było łożysko oporowe.



Czesiek

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #35 dnia: 21.02.2019, 16:28 »
Czesiu jak już masz ten młynek na warsztacie , to możesz zajrzeć do środka i powiedzieć nam co mu w duszy gra , o ile Kamil się zgodzi na rozbieraną sesję :P
Z poważaniem Marcin

Offline hanibal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 158
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Uhowo (Białystok)
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #36 dnia: 21.02.2019, 16:31 »
Czy to jest ta wada z pinionem, który się wyciera?

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #37 dnia: 21.02.2019, 16:48 »
Nie wiem czy pinion się zacznie wycierać, czy też nie. Ale przy takim dopasowaniu i wykonaniu części trudno, żeby nie było efektów "dźwiękowych". Pinion ma ostrą krawędź wewnętrzną i chyba nie jest zbyt równo osadzony, stąd widoczne żłobienia na osi i towarzyszące temu dźwięki.
Wyeliminowałem ten problem, w dość radykalny sposób, natomiast nadal odczuwam pewną niedoskonałość tego wykonania na przekładni. Mniej wyczulone osoby tego nie odczują.

Co zaś się tyczy samego kołowrotka, to mocno trzymałem swojego czasu kciuki, by okazał się klonem modelu BG - sugeruje to korpus i jego kształty. Niestety zaserwowano nam znane i nielubiane rozwiązania z poprzednich modeli Daiwy (sprzed LT), tyle że w nowszym opakowaniu.
Model jest świetnie skrojony pod feeder pod względem masy, zapewne mocy, ogólnej twardości konstrukcji. Na nic to jednak wszystko, bo napęd jest wg mnie dość słabej wytrzymałości, brak też wzmocnień na koszu, na rotorze. Wielokrotne ściąganie podajników czy koszyków da mu w kość.
Osobiście dołożyłbym parę zł i kupił BG, lub też jakiś wyższy model LT... 
Czesiek

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #38 dnia: 21.02.2019, 18:08 »
Który dokładnie Czesiu model BG masz na myśli ??

A ta Daiwa TDF wydawała mi się na porządną maszynę , widziałem , macałem i kręciłem i nawet byłem bliski zakupu a tu malutki zonk . Teraz patrząc na cenę tego kołowrotka to nie uśmiecha mi się wydawać tyle kasy , zwłaszcza że pewnie można coś innego lepszego materiałowo zakupić .
Z poważaniem Marcin

Chub

  • Gość
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #39 dnia: 21.02.2019, 19:09 »
A z drugiej strony nie można dać się zwariować bo prawie nic by nie można kupić :)
Kołowrotki Browning do kitu a Artur K łowi i żyją.
Nie ma sprzętu idealnego nawet jak widzimy po Stelli ;)
Ja tam się takimi opiniami nie stresuję.

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #40 dnia: 21.02.2019, 20:27 »
Ideału nie ma i nie będzie pewnie ;)
Wymieniamy się opiniami, spostrzeżeniami.
Dla każdego z nas liczy się coś innego przy wyborze i zakupie. W przypadku młynków do gruntówek zwracam uwagę na mocny napęd. Powszechna opinia o lekkim życiu kołowrotka przy feederach jest wg mnie zupełnie chybiona. Napęd dostaje w kość przy zwijaniu zestawów, już nie mówię o tych cięższych podajnikach, większych koszykach, o nurcie rzeki. Nie ma cudów, zwijając zestaw nie pompujemy kijem. Wszystko idzie na zębatki.
Lubię gdy sprzęt jest trwały, a jego wymiana wynika ze znudzenia lub też chęci spróbowania innego modelu, nie zaś z konieczności. Zmęczony napęd to ubytki mocy (sprawności) przekładni jak i niepożądane szmery, luzy, utrata płynności. Czasem takie niechciane efekty mogą pojawić się naprawdę szybko.
Osoba, która łowi kilkanaście razy w roku może wzruszyć ramionami i nie przejmować się trwałością. Dla takiej osoby liczy się np design, albo szeroka szpula.
Więc ja sobie mogę marudzić, narzekać, przeklinać i kręcić głową nad napędami, ale zupełnie to nie skreśla jakiejś konstrukcji. Wszystko zależy od preferencji. Nie jestem wyrocznią ;)
Żeby była jasność, to na spławiku mam młynek za mniej niż 250zł z dziadowską przekładnią :P
Zupełnie to jednak nie przeszkadza, gdy się łowi na spławiki po 2-3gramy z żyłką 0,16. Wówczas liczy się praca wędki i hamulec. Sztuka kompromisów, albo też logicznego myślenia.
Czesiek

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #41 dnia: 21.02.2019, 20:35 »
Spokoju mi nie daje myśl że po zakupie nowego w/w kołowrotka naszego kolegę Kamila spotkało takie nie szczęście i zastanawiam się jak do takiego problemu mogło dojść .

I tutaj pytanie kieruję do Czesia : Czesiu czy głównym problemem który spotkał Kamila to były właśnie te milimetrowe poziome ryski względem wałka posuwu szpuli ???
Z poważaniem Marcin

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #42 dnia: 21.02.2019, 20:42 »
Spokoju mi nie daje myśl że po zakupie nowego w/w kołowrotka naszego kolegę Kamila spotkało takie nie szczęście i zastanawiam się jak do takiego problemu mogło dojść .

I tutaj pytanie kieruję do Czesia : Czesiu czy głównym problemem który spotkał Kamila to były właśnie te milimetrowe poziome ryski względem wałka posuwu szpuli ???

Zacytuję sam siebie ;) :
"Pinion ma ostrą krawędź wewnętrzną i chyba nie jest zbyt równo osadzony, stąd widoczne żłobienia na osi i towarzyszące temu dźwięki. "

Czyli wprost mówiąc - niedopasowanie i tarcie. Te rysy na osi głównej to właśnie efekt. Albo pinion jest (był) źle wykonany, albo jest jakiś problem z jego równym osadzeniem względem osi. Jeśli kręci się pod nawet minimalnym kątem w stosunku do osi, wówczas będzie problem typu hałasy, hamowanie, ścieranie się jakiś elementów, problem ze sprawnością etc...

Nie wiem czy to pojedynczy przypadek, czy ogólnie problem modelu, partii, fabryki...
Wydaje mi się, że nie powinny takie egzemplarze trafiać do obiegu. Może to i budżetowa konstrukcja, ale konkurencja nie śpi i raczej warto trzymać pewien poziom.

Nie chodzi o głupie doradzanie po szkodzie, ale po prostu mała wskazówka.
Jak kupicie młynek i jakoś tak źle chodzi, albo coś szumi, stuka, puka itd. Koledzy zaś chwalą i mówią, że ok, to warto pogadać z innym użytkownikiem, porównać. Jeśli jest kłopot to trzeba pogadać ze sprzedawcą, czy odnieść do sklepu. Na luzie, bez ciśnienia, poprosić o inny egzemplarz, albo wymianę na inny model, czy zwrot kasiory. Trudno, tak bywa. Zdarzają się pojedyncze sztuki z jakimiś "problemami". Swojego czasu kumpel 3x wymieniał DL'a, bo każdy pracował jakoś tak "nie bardzo".
Rzucania się na rozbiórkę nie należy potępiać, ale brak odpowiedniego narzędzia może pozostawić ślady ingerencji i niejako problem ze zwrotem czy wymianą, i w sumie to jest jedyne przeciwwskazanie ;)
Czesiek

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #43 dnia: 21.02.2019, 21:06 »
Czesiu, Twoje spokojne i merytoryczne tłumaczenia, to po prostu "miód na serce" :D , a i wiele cennych uwag dla niejednego użytkownika kręciołków. Chyba nic lepszego nie mogło spotkać to Forum, mając w swoim gronie takiego GOŚCIA . Duże dzięki i :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:, korzystamy z tego wszyscy i wyciągajmy wnioski :thumbup: :beer: :beer:
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Chub

  • Gość
Odp: "Piszcząca" Daiwa TD Feeder 4012QD
« Odpowiedź #44 dnia: 21.02.2019, 21:06 »
Czesiu tak sobie pomyślałem - dobrze, że samochodów nie rozbierasz bo by wiele marek upadło pewnie :P
Pewnie byś w Bentleyu jakiś "pinion" nie taki znalazł ;D