Co raz ciekawiej się robi.
W sumie ostatnio wydoiłeś kilka stron absurdu.
Czyżby kolejny rozdział...
Moja osoba zasiadła w waszym gronie forumowiczów,aby nie było wam nudno
Cenie rozmowy. Ale twoje podejście jest z czapy. Bo z góry i tak wiesz co dla ciebie jest dobre. A pisanie tu i tak nie zmienia twojego celu.
Moja rada kulasy ze szprotkami zaliczaja sie do trudnych. Aby złapać balans musisz potestować składniki.
I chłopie nie zaczynaj od 20 kg ciacha na role bo sie zesr..sz jak ci to przyjdzie na raz ręcznie wyrobić.
Na przyszłość-jestem spinningistą,który zna się na połowie szczupaków i sumów.Wszelkie inne cuda techniki związane z wędkarstwem zazwyczaj nie są mi na tyle znane dlatego zadaję takie można by rzec "durnowate" pytania.Tylko raz w swojej karierze kulałem kulasy właśnie szprotkowe.Niestety miałem jakieś 2.5kg ciasta,które ręcznie kulałem z powodu braku rolera
nigdy więcej bez rolera nie podejmuję się produkcji kulasów,ale skoro z 2,5kg ciasta dałem sobie rade kulając ręcznie kulka po kulce to z rolerem nie widziałbym problemu ukulać te ~30kg,wkońcu roler mocno mi by ułatwił robotę.
Niestety sam nie znam się na doborze odpowiednich komponentów pod mix dlatego zasięgam waszych opini.
Nie chcę wydawać te kilka stówek aby kulasy pod koniec nie wyszły.
A co do jajek zawsze mogę kupić zamiennik.